„W przygotowanym przez „Rz” zestawieniu wstępnych wyników polskich banków za trzy kwartały, w którym znalazło się 40 banków komercyjnych, tylko osiem pokazało wyższy zysk niż za trzy kwartały 2008 r. Pięć z nich miało stratę. Komisja Nadzoru Finansowego podała, że dla 12 banków pierwsze dziewięć miesięcy tego roku zakończyło się na plusie. Wynika z tego, że pozostałych siedem znajduje się w grupie banków, które nie zdecydowały się upublicznić swoich danych finansowych.”, czytamy.
„Banki starają się, jak mogą, żeby poprawiać swoje dochody. Zwiększyły wynik z opłat i prowizji, starają się, żeby ich przychody odsetkowe były stabilne. Poza tym większość banków tnie koszty. Łączne koszty działania banków w okresie styczeń – wrzesień były tylko o 2,7 proc. wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku (18,4 mld zł wobec 18,0 mld zł). Niestety działania banków zmierzające do podnoszenia zysków są niwelowane przez rezerwy, które muszą tworzyć na złe kredyty. Ujemne saldo rezerw zwiększyło się trzykrotnie, z 2,6 mld zł po pierwszych trzech kwartałach 2008 r. do 8,2 mld zł w tym roku (w I kw. odpisy netto wyniosły 2,6 mld zł, w II kw. 3 mld zł, a w III kw. 2,6 mld zł).”, podaje gazeta.
„Analitycy i bankowcy są zgodni: sytuacja gospodarcza się poprawia, ale kolejne dwa, trzy kwartały nie będą jeszcze dla banków najlepsze. – Do połowy 2010 r. akcja kredytowa przedsiębiorstwa będzie malała. Z tego powodu będzie się kurczył również portfel depozytów – wyjaśnia Ryszard Petru [główny ekonomista BRE Banku – red.]”, czytamy dalej.
Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w okresie od stycznia do września 2009 r. suma bilansowa sektora bankowego zwiększyła się jedynie o 0,6 proc. (11,8 proc. r/r), z 1 039,1 mld zł na koniec 2008 r. do 1 045,7 mld zł, co było spowodowane wyhamowaniem akcji kredytowej oraz spadkiem złotowej wartości pozycji wyrażonych w walutach obcych (aprecjacja złotego). Jednak największy wpływ wywarł spadek pozycji bilansowych związanych z wyceną instrumentów pochodnych przeznaczonych do obrotu, co można tłumaczyć zapadaniem i nieodnawianiem pozycji w walutowych instrumentach pochodnych. W tym czasie fundusze własne banków wzrosły o 15,1 proc., z 77,6 mld zł na koniec 2008 r. do 89,3 mld zł na koniec września br.). Średni współczynnik wypłacalności sektora bankowego na koniec września tego roku wynosił 13,1 proc. wobec 11,2 proc. na koniec 2008 r.
Więcej w artykule Elizy Więcław pt. „Banki tną koszty i zwiększają opłaty”.
WB