Jak podaje dziennik, już wszystkie towarzystwa oferujące takie polisy ogłosiły podwyżki stóp zwrotu oferowanych w ramach tzw. polisolokat, czyli ubezpieczeń na życie i dożycie sprzedawanych w bankach jako alternatywa dla lokat. „- To skutek podwyżek stóp przez Radę Polityki Pieniężnej. Z opóźnieniem przeniosły się one na wyższe oprocentowania” – mówi Krzysztof Rosiński, wiceprezes Europa Życie.
„Dobre warunki oszczędzania w takich polisach oferuje Getin Bank, który we współpracy z Europą oferuje polisę Pewne Oszczędzanie. Obie firmy istotnie zmodyfikowały też swoją ofertę. Jeszcze ponad rok temu można było wpłacić na taką polisę nie mniej niż 5 tys. zł na 6 lub 12 miesięcy. Teraz limit minimalnej wpłaty zmniejszono do 1 tys. zł i polisę można kupić na 24 i 36 miesięcy. Im dłuższy czas, tym wyższe zyski z takiej polisolokaty, sięgające 5,27 proc. w skali roku.” – czytamy.
„Od zysków z polis nie trzeba płacić podatku Belki, więc trafiają one w całości do kieszeni klientów, a nie pomniejszone o 19 proc. tak jak przy lokatach bankowych.[…] Najlepsze polisy mogą konkurować z lokatami bankowymi, bo mają też tę zaletę, że dają dobre oprocentowanie sięgające 5 proc. nawet przy niskich wpłatach rzędu 1 tys. zł. W bankach, żeby dostać lepszą ofertę, trzeba zwykle lokować przynajmniej 10 tys. zł.” – czytamy dalej.
W sierpniu Rada Polityki Pieniężnej po raz trzeci w tym roku podniosła stopy procentowe o 0,25 pkt proc. Obecnie stopa stopa podstawowa wynosi 4,75 proc. Wyższe stopy procentowe z reguły przekładają się na większy zysk z oszczędności trzymanych w bankach. Analitycy prognozują, że w tym roku dojdzie do jeszcze jednej podwyżki.
Więcej informacji w „Gazecie Prawnej”.