Takie wnioski płyną z przeglądu rynku przygotowanego przez „Dziennik Gazetę Prawną”. Cały rynek ubezpieczeń skurczył się o 13 proc.
„To skutek wycofania się części graczy z oferowania tzw. polisolokat, czyli krótkoterminowych polis inwestycyjnych. (…) Sprzedaż takich polis to właściwie jedyny sposób na wzrost przychodów. Na przykład Allianz wciąż 898 mln zł z 1,86 mld zł ogółem zbiera z polisolokat. Można zakładać, że również 53-proc. wzrost życiowej spółki Generali to efekt przychodów z takiej sprzedaży”, szacuje dziennik.
„Na tle sektora życiowego sprzedaż polis majątkowych jest nieco lepsza. Cały rynek wzrósł o 4,8 proc. do ponad 21 mld zł. Jednak jeśli nie uwzględniać PZU (którego przychody spadły o ponad 5 proc.), pozostali ubezpieczyciele mają się znacznie lepiej, bo zebrali o niemal 10 proc. więcej składek”, czytamy w „DGP”.
Ubezpieczenia majątkowe, których sprzedaż – jak wynika z rankingu dziennika – wzrasta, nadal nie są w Polsce tak popularne, jak w innych krajach europejskich. Polacy jednak coraz częściej przekonują się do opłacalności dobrowolnej polisy. Można się spodziewać, że w ślad za zwiększającą się świadomością ubezpieczeniową będzie podążał rozwój nowych produktów.
Więcej na ten temat w dzisiejszej „Dzienniku Gazecie Prawnej”, w artykule Marcina Jaworskiego pt. „Ranking największych ubezpieczycieli: nowi wiceliderzy rynku – Europa Życie i Ergo Hestia”.