Przejmowanie grupy HBV przez UniCredito może się jeszcze przeciągnąć. Włosi, by wchłonąć niemiecki bank, muszą do 10 października przejąć co najmniej 65 proc. jego walorów. Unicredito oferuje za każdą akcję HVB pięć swoich albo 22 euro w gotówce. Akcjonariusze niemieckiej grupy zwlekają jednak z decyzją. Na początku tego tygodnia UniCredito zgromadził zaledwie 3,7 proc. walorów HVB.
Następnego dnia jego udział wzrósł do 6,34 proc., a dopiero w środę wieczorem nadeszły bardziej optymistyczne informacje. Propozycję zamiany zaakceptował gigant reasekuracyjny Munich Re, który ma 18,3 proc. udziału w HVB. Po zamianie swoich papierów kontrolować będzie 6,3 proc. akcji UniCredito. Także lokalny rząd Bawarii zapowiedział pozbycie się 3,7 proc. akcji HVB znajdujących się w rękach fundacji samorządowych.
Tymczasem sprawa może się skomplikować, bo pojawiają się informacje wskazujące, że walka o niemiecki bank być może nie została jeszcze zakończona. Według austriackiego magazynu „Format”, złożenie kontroferty na przejęcie HVB, i to za gotówkę, rozważa grupa inwestorów z Arabii Saudyjskiej. Doradzają im w tym banki Credit Suisse Group i UBS AG. – Grupa zastanawia się nad złożeniem kontroferty na HVB – powiedział magazynowi Mansour Almalik, jeden z saudyjskich inwestorów. Grupa mogłaby zaoferować co najmniej 25 euro za jedną akcję HVB – zapowiedział z kolei Georga Schnury, konsultant arabskich inwestorów. Wczoraj mimo tych informacji akcje HVB taniały o 0,4 proc. i kosztowały na giełdzie nieco ponad 23 euro – czytamy.