PKO BP ma dwa kierunki strategiczne – jeden krajowy, a drugi zagraniczny. Na pierwszym polu bank ma poprawić efektywność. Zwrot na kapitale (ROE) się ustabilizować na poziomie 20 proc., natomiast relacja kosztów do dochodów (C/I) powinna spaść poniżej 57 proc. Na koniec 2005 wyniesie ona 60-61 proc. Coraz istotniejszy udział będą miały przychody pozaodsetkowe. Wczoraj prezes Andrzej Podsiadło ujawnił strategię banku na lata 2006-2008. Bank zamierza zwiększać swoją rolę w obszarze korporacyjnym, małych i średnich przedsiębiorstw i zachować pozycję lidera w segmencie klientów detalicznych.
PKO BP chce utrzymać pozycję lidera na rynku finansowania nieruchomości i zaatakować pierwsze miejsce w segmencie kart kredytowych. Tylko w przyszłym roku ich liczba ma się zwiększyć z 500 tys. do 700 tys. sztuk. Bank zapowiedział, że będzie pozyskiwał klientów konkurencyjnych instytucji.
Coraz większe znaczenie ma mieć bankowość korporacyjna i sektor MSP.
Szykuje się reorganizacja sieci sprzedaży. – Będziemy modernizować placówki, część pracowników może zostać przesunięta na stanowiska sprzedażowe. Chcemy zwiększyć efektywność sieci, ponieważ jest ona zróżnicowana między poszczególnymi oddziałami – powiedział Kazimierz Małecki, wiceprezes PKO BP.
Co roku zatrudnienie będzie się zmniejszało o 1,5 tys. osób i w ciągu obowiązywania nowej strategii, czyli do końca 2008 roku, spadnie poniżej 30 tys.
Andrzej Podsiadło nie chciał ujawnić szczegółów planowanej współpracy z Pocztą Polską, ponieważ na razie nie ma uzgodnień z nowym kierownictwem PP. Potwierdził, że PKO BP jest zainteresowany zakupem banków w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Andrzej Podsiadło nie chciał zdradzić konkretnych kierunków tej ekspansji. Bank jest m.in. zainteresowany kupnem serbskiego Vojvodjanska banka.
PKO BP podtrzymuje dotychczasową politykę wypłacania dywidendy w granicach 20–40 proc. zysku.