W SKOK-ach jest gorąco. Nowelizacja ustawy dotyczącej SKOK, oraz widmo nadzoru KNF i szczegółowego audytu nie przypadło do gustu jej władzom. We wrześniu również centralne władze złożyły skargę do Komisji Europejskiej na dyskryminację spółdzielczych kas w polskim prawodawstwie. Z wielu kas nie wyszedł do tej pory Fiskus, który wkroczył do nich w kwietniu.
Zdaniem „Gazety Polskiej” „sygnał do ataku na SKOK-i dał w tym roku, już w zmienionej sytuacji politycznej i gospodarczej, Janusz Palikot, który na swoim blogu w końcu marca pisał: Wychodzi na to, że na kryzysie najbardziej zyskują SKOK-i, które dodatkowo chcą się odciąć wizerunkowo od banków. […] Mój pomysł jest prosty. Wyjść z inicjatywą objęcia SKOK-ów nadzorem bankowym”.
„Danie SKOK-om zaledwie jednego roku na osiągnięcie analogicznego wskaźnika, w dodatku bez jakiejkolwiek pomocy ze strony państwa, oznacza de facto próbę udowodnienia, że kasy, którym narzucono normy bankowe, tych norm nie spełniają, i w związku z tym zmuszenia SKOK-ów do przyjęcia inwestora strategicznego. W ten sposób, i to przy minimalnych kosztach (inwestor dodaje własny kapitał, który następnie pozostaje we własnym bilansie), podmiot zewnętrzny mógłby dokonać przejęcia największej sieci parabankowej w Polsce i wyeliminowania najgroźniejszego konkurenta na rynku finansowym. Takim inwestorem – według nieoficjalnych informacji chciałby zostać bank PEKAO SA, który w zdecydowany sposób umocniłby się na pozycji lidera sektora bankowego w naszym kraju. Szef banku, Jan Krzysztof Bielecki. Sam pomysł skoku na SKOK-i nie jest zresztą nowy. Pojawił się już w 2004 r” czytamy dalej w „Gazecie Polskiej”.
SKOK-i w Polsce liczą już ponad 2 mln członków i zdecydowanie odcinają się od działalności banków. Głośno podnoszą hasła o tym, że oparły się kryzysowi i chwalą się wyłącznie polskim kapitałem. Kasa Krajowa, która dotychczas pełni funkcje nadzorczą nad kasami uważa je za instytucje bezpieczne dla klientów. Wielu polityków i ekonomistów nie podziela tej opinii. Obecnie nowelizacja ustawy znajduje się w Senacie, gdzie od wczoraj trwają obrady. Propozycja nadzoru KNF spotyka się Finansowego oporem ze strony instytucji parabankowych. Komisja Nadzoru Finansowego informuje, że nie otrzymała od Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej danych finansowych pozwalających na analizę ryzyka.
Więcej na temat osaczonych SKOK-ów w dzisiejszym wydaniu „Gazety Polskiej” w artykule Patrycji Modrackiej pt.” SKOK-i pod obstrzałem”.
Źródło: Gazeta Polska