Głównym motorem naszego działania była chęć udowodnienia, że „Polak potrafi”, że w Polsce istnieje spora baza wiedzy bankowej, że nie musimy tego czerpać ze wzorców nadanych za granicą i że jak się ludzie zbiorą do zrobienia czegoś, to to wyjdzie – o bankowym biznesie opowiada Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku na konferencji „Rozwijaj Biznes z Najlepszymi” Pulsu Biznesu.
– Największym zagrożeniem w start-upie jest nadmierny optymizm twórcy. Start-upy ze swojej natury muszą nieść powiew optymizmu – że się uda, że damy radę i że będzie fajnie. Czasem jednak twórcy start-upów idą w swoim optymizmie za daleko i są mało realni w ocenie swoich szans. Połączenie optymizmu z chłodnym spojrzeniem to cecha dobrego start-upu – twierdzi Wojciech Sobieraj.
– Smutasy są absolutnie konieczni w każdym start-upie. Oni nie są hamulcowymi – to ludzie, którzy są realistami i dobrze uzupełniają optymizm tej części twórczej – dodaje.
– Za wszystkie błędy i wypaczenia odpowiadam sam. Było sporo przykładów, z których czerpaliśmy wzorce tworząc Alior Bank, również z sektora pozabankowego. Natomiast osobą, która wpłynęła na Alior Bank był Vernon Hill, twórca Metro Banku – brytyjskiego start-upu, który startował w tym samym czasie.