W pierwszej połowie 2010 roku Grupa Kapitałowa KRUK skierowała do sądu blisko 67 tysięcy pozwów o zapłatę. To ponad dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie w 2009 roku. Do sądu trafiają dłużnicy Grupy KRUK, którzy unikają kontaktu z windykatorem i uchylają się od spłaty długu w sposób ugodowy.
– Naszym celem jest przede wszystkim osiągnięcie porozumienia na drodze polubownej. Konsekwentnie jednak składamy pozwy do sądu wobec wszystkich, którzy uporczywie unikają kontaktu z wierzycielem i windykatorem i nie szukają porozumienia w spłacie swojego zadłużenia – wyjaśnia Piotr Krupa, prezes KRUK S.A.
I to nie są zapowiedzi na wyrost. Największa polska firma zarządzająca wierzytelnościami od stycznia b.r. przekazała ponad 48 tysięcy spraw do komornika. To oznacza wzrost o 26% w porównaniu z pierwszym półroczem 2009 r. Część spraw KRUK kieruje do lubelskiego e-Sądu w ramach elektronicznego postępowania upominawczego. Od startu tej instytucji w styczniu 2010 roku firma złożyła tą drogą kilka tysięcy pozwów o zapłatę. E-Sąd gwarantuje szybkie zakończenie prostych spraw, w których dłużnicy są winni niewielkie kwoty. Zwykle na wyrok czeka się tylko kilka dni.
Większa liczba pozwów i egzekucji komorniczych to wynik rosnącej liczby spraw w obsłudze firm windykacyjnych. Polacy w okresie prosperity 2008 roku bardzo chętnie zaciągali kredyty. Rok później przyszło spowolnienie gospodarcze. Wiele osób popadło w tarapaty finansowe. Zadłużenie części z nich trafiło do obsługi firm zarządzających wierzytelnościami.
Nie musi być jednak tak, że sprawa zadłużenia trafi do sądu, a dług będzie ściągać komornik. Dogadując się z KRUK S.A. i podpisując ugodę osoby zadłużone mają możliwość spłacania swoich zaległości w niskich miesięcznych ratach. Ich wysokość jest dostosowana do ich aktualnych możliwości finansowych. Do tej pory w sumie ponad 200 tys. osób skorzystało z ratalnej możliwości spłaty długu.
Korzyści z podpisania ugody z firmą windykacyjną jest wiele. Dla wielu dłużników to skuteczny sposób na wyjście z pętli zadłużenia. Dzięki podpisaniu umowy ratalnej można też uniknąć dodatkowych kosztów sądowych i egzekucyjnych.
Jeśli jednak dłużnicy unikają kontaktu, odmawiają spłaty i nie dążą do współpracy, nie dają sobie samym szansy na polubowne rozwiązanie problemu zadłużenia, a firmie windykacyjnej pozostaje skierowanie przeciwko nim wnioski do sądu i komornika.
Źródło: Kruk S.A.