Tegoroczne wyniki potwierdzają dobry klimat dla faktoringu. Szczególny progres odnotował rynek azjatycki, którego obroty są obecnie większe od obrotów z rynków obu Ameryk. Przyczynia się do tego stały rozwój faktoringu na Tajwanie, w Chinach, Hong Kongu oraz Indiach, a także w Wietnamie. Znaczny wzrost obrotów (36%) odnotował także rynek afrykański, głównie za sprawą rozwoju faktoringu w Republice Południowej Afryki. Faktoring odnosi pierwsze sukcesy także w takich krajach, jak Peru, Kolumbia, Egipt, Zjednoczone Emiraty Arabskie, a takze na Ukrainie i w państwach dawnej Jugosławii.
W 2005 roku globalny rynek usług faktoringowych po raz pierwszy w historii zanotował obroty w wysokości biliona euro, przy 18 proc. wzroście w stosunku do wyników z roku 2004. – Rozwojowi faktoringu sprzyjała dobra koniunktura w globalnej gospodarce, której nie przeszkodziły problemy na rynkach paliwowych – komentuje Krzysztof Kuniewicz, dyrektor generalny Bibby Factors Polska. – Tegoroczny dwunastoprocentowy wzrost obrotów tylko z pozoru jest nieznaczny. To ciągle wzrost olbrzymi, trzeba pamiętać o skali, na jakiej sie poruszamy. W ciągu jednego tylko roku faktoring obracał przecież dodatkowymi 130 miliardami euro – podkreśla.
Do najbardziej prężnych indywidualnych rynków w 2006 roku FCI zaliczył rynek niemiecki, francuski, hiszpański, brytyjski, włoski, rosyjski i chiński. Rynek polski, którego średni wzrost obrotów za rok 2006 Polski Związek Faktorów ocenił na 22%, plasuje się w umiarkowanie wyższej części stawki.