Aviva, w ramach pilotażu, wprowadziła do oferty proste, terminowe ubezpieczenie na życie Smart Life, dostępne dla nowych klientów całkowicie online.
W ramach badania przeprowadzonego przez IQS[1], Aviva zapytała rodziców dzieci w wieku 0-10 lat, czy gdyby rozważali zakup ubezpieczenia na życie, byliby skłonni kupić polisę przez internet. Twierdząco odpowiedziało 34% ankietowanych (8% zdecydowanie tak, 26% raczej tak).
– Ten wynik, wraz dynamicznym wzrostem liczby osób kupujących online różnego rodzaju towary i usługi, w tym finansowe, skłonił nas do przygotowania terminowego ubezpieczenia na życie, dostępnego całkowicie przez internet – mówi Paweł Pytel, wiceprezes Aviva Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie. – W okresie pilotażu chcemy sprawdzić gotowość klientów do zakupu takiego ubezpieczenia, ich oczekiwania co do konstrukcji produktu, ścieżki zakupu oraz sposobu płatności. Jako pierwsi w Polsce wprowadzamy ubezpieczenie na życie, w którym cały proces zakupu, decyzji, płatności i rozpoczęcia ochrony przeprowadzany jest cyfrowo – dodaje.
Smart Life jest ubezpieczeniem prostym, łatwym do samodzielnego, świadomego zakupu na https://smartlife.aviva.pl:
- wiek klienta w momencie zakupu: 18-49 lat,
- do wyboru jedna z czterech sum ubezpieczenia: 25, 50, 75 lub 100 tys. zł,
- ubezpieczenie zawierane na 5 lat,
- prosta ankieta medyczna,
- stała składka przez cały okres ubezpieczenia (minimalna składka to 21 zł miesięcznie),
- klient płaci składki wyłącznie z wykorzystaniem karty płatniczej.
Przez pierwsze 6 miesięcy trwania umowy wybrana suma ubezpieczenia jest wypłacana tylko w razie śmierci wskutek nieszczęśliwego wypadku. W razie śmierci z innego powodu, w okresie pierwszych 6 miesięcy wypłacana jest kwota 1 000 zł.
– Nowe ubezpieczenie przygotowaliśmy dla klientów, którzy chcą zadbać o finansowe bezpieczeństwo najbliższych, a zarazem cenią proste produkty, które można kupić przez internet w ciągu kilku minut. Mamy nadzieję, że przekonają się do potrzeby ubezpieczenia i w przyszłości skorzystają z szerszego zakresu ochrony – mówi Paweł Pytel.