Takie rozwiązanie pozwala wynegocjować znacznie lepsze warunki finansowe i może być doskonałym instrumentem motywowania. Dla pracownika podstawową zaletą jest przede wszystkim to, że składkę opłaca pracodawca. Nie naraża się on jednak na nadmierne wydatki, ponieważ może ją wliczyć w koszty uzyskania przychodu, a pracownika obciążyć jedynie podatkiem dochodowym. To jednak właściciel firmy decyduje o tym, kto zostanie ubezpieczony i w jakim zakresie. Polisa w wariancie podstawowym obejmować może jedynie ryzyko śmierci, a w wersji rozszerzonej także nasze zdrowie oraz życie i zdrowie naszych bliskich. Nie ma znaczenia, czy do wypadku doszło w pracy, ponieważ otrzymujemy 24 godzinną ochronę na terenie całego świata. Co ważne, przystąpienie do umowy zazwyczaj nie wymaga przeprowadzania dodatkowych badań medycznych, a towarzystwo nie dokonuje szczegółowej oceny ryzyka.
– W ramach pakietu „Spokojna Głowa Plus” ubezpieczający może przedstawić wszystkim pracownikom jednakowe warunki, albo też stworzyć specjalne podgrupy ze zróżnicowaną składką, sumą ubezpieczenia i zakresem ochrony – mówi Lesław Skibiński, dyrektor biura ubezpieczeń osobowych Concordia Capital S.A.
Jeśli zaproponowana oferta nie będzie nas w pełni satysfakcjonować (np. polisa nie będzie obejmowała naszej rodziny) możemy zakres ochrony rozszerzyć samodzielnie zawierając indywidualnie z towarzystwem umowę dodatkową. Dzięki temu i tak zaoszczędzimy część kosztów.
– Pomoc nie musi sprowadzać się tylko do wypłaty odszkodowania. W ramach opcji assistance „Twoja opieka medyczna” gwarantujemy dostęp do takich świadczeń jak wizyta lekarza czy pielęgniarki, transport medyczny z miejsca wypadku, a także opiekę nad dziećmi w trakcie pobytu chorego w szpitalu i konsultacje psychologiczne – dodaje Skibiński.
A jak nie jestem pracownikiem?
Rozstanie z dotychczasowym miejscem zatrudnienia wcale nie musi oznaczać konieczności rezygnacji z ubezpieczenia. Towarzystwa zapewniają możliwość indywidualnego i dożywotniego kontynuowania polisy nawet po ustaniu stosunku pracy (bez dodatkowych badań).
Z produktów tego typu bez problemu korzystać mogą rolnicy, członkowie związków zawodowych, przedsiębiorcy prywatni i przedstawiciele wolnych zawodów zrzeszeni w stowarzyszeniach branżowych, a także klienci banków i członkowie organizacji nie związanych z zatrudnieniem– np. klubów sportowych.
Decyzja o skorzystaniu z ubezpieczenia grupowego nigdy nie jest przymusowa, a przed przystąpieniem musimy podpisać stosowną deklarację. Darowanemu koniowi w zęby zaglądać jednak nie warto – zwłaszcza, jeśli możemy tylko zyskać.