Postęp niemal w każdej dziedzinie życia odczuwają wszyscy mieszkańcy Starego Kontynentu. Żyje nam się nie tylko lepiej, ale i dłużej.
Podczas gdy w 1960 roku oczekiwane trwanie życia w chwili narodzin w większości krajów Europy nie przekraczało 70 lat, w 2009 roku wskaźnik ten był o niemal 10 lat wyższy. Zmiany demograficzne wymuszają na rządach państw unijnych modyfikację systemów emerytalnych.
Wszelkie działania zmierzają w kierunku podwyższania ustawowego wieku emerytalnego oraz ujednolicania przepisów dotyczących kobiet i mężczyzn. Wciąż w wielu częściach Europy panie przechodzą na emeryturę o kilka lat wcześniej niż reprezentanci płci przeciwnej. Poza państwami Europy Środkowo-Wschodniej warto wymienić Włochy, Grecję, Belgię oraz Wielką Brytanię.
Docelowo zmiany prawne mają przyczynić się do podwyższenia efektywnego wieku emerytalnego, a więc przeciętnego wieku, w którym obywatele opuszczają rynek pracy. Według najnowszych danych Eurostat, w 2008 roku było to 60,8 lat (kobiety) oraz 62 lata (mężczyźni). Najdłużej pracowali mieszkańcy Rumunii, Szwecji, Wielkiej Brytanii oraz Bułgarii. Najkrócej Francuzi oraz Słowacy.
Różnica między wiekiem przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn na Starym Kontynencie była niewielka. Mężczyźni pracowali dłużej średnio o rok. Statystyki zawyżyły głównie kraje Europy Środkowo-Wschodniej (Polska, Czechy, Austria), gdzie efektywny wiek emerytalny mężczyzn był wyższy od tego notowanego w przypadku kobiet o ponad 3 lata.
Źródło: Sedlak & Sedlak