Instytucje płatnicze to nowy typ podmiotów na rynku finansowym. Jaką przyszłość wróży im Komisja Nadzoru Finansowego – o tym z Zastępcą Przewodniczącego KNF, Wojciechem Kwaśniakiem, rozmawiają Karolina Kowalczyk z portalu Bankier.pl oraz Stanisław Brzeg-Wieluński z Miesięcznika Finansowego „BANK”.
Czy Komisja Nadzoru Finansowego ma w planach wesprzeć rozwój usług płatniczych?
Wojciech Kwaśniak, KNF: Proszę pamiętać, że w Polsce instytucje płatnicze zostały objęte nadzorem KNF w związku z generalnym przyjęciem w Unii Europejskiej dyrektywy, w ramach której zdecydowano się poddać je nadzorowi. Jak zawsze w przypadku nowego segmentu rynku pojawia się problem – czy przepisy, które stworzono są naprawdę adekwatne do rzeczywistego funkcjonowania tego rynku oraz jaka powinna być praktyka nadzoru nad owymi instytucjami. Już obecnie widać, że dyrektywa jest skomplikowana i w wielu miejscach nie odpowiada na szereg pytań związanych z funkcjonowaniem owych instytucji. To dotyczy również polskiej ustawy, którą pewnie w krótkim czasie trzeba będzie korygować. Częstym problemem w przypadku niniejszych instytucji płatniczych jest pozyskanie przez nie wymaganego przepisami prawa ubezpieczenia w postaci polisy albo gwarancji bankowej, która ma zabezpieczać interesy klientów w przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości bądź problemów z ich funkcjonowaniem. Oczywiście pozostaje też do dyskusji, czy w wymiarze praktycznym ten poziom zabezpieczenia jest z punktu widzenia klientów wystarczający; z drugiej strony proszę pamiętać, że są to instytucje małe, które ponoszą koszty owych polis i gwarancji. W związku z tym będziemy przyglądali się tym, którzy już tą działalność podjęli. Mając świadomość tego, że ryzyko związane z ich działalnością jest dosyć proste i łatwo identyfikalne, bo sprowadza się do przekazu środków.
»Kwaśniak: musimy wiedzieć o wszystkich kredytach |
Wyrywkowo będziemy również prowadzili w nich kontrole. Oczywiście w rozsądnej relacji do skali działania tych instytucji oraz ich udziału w całym rynku finansowym, jako że przy naszych możliwościach budżetowych i ludzkich, musimy koncentrować się na kluczowych segmentach rynku, a nie tych, które są segmentami marginalnymi.
Pomału zbliżamy się do tego okresu trzech miesięcy od momentu złożenia przez integratorów płatności dokumentów, w których ubiegają się o licencję krajowych instytucji płatniczej. Czy już wiadomo, które instytucje otrzymają te licencje? Jakie są tego warunki?
Jak na razie jeszcze żadna decyzja nie została podjęta, bo są to instytucje prowadzące działalność w dużych rozmiarach, a w związku z tym dokumentacja, którą składają jest bardzo obszerna. Wymaga analizy, także z punktu widzenia biznesplanów. Wymaga korekt, które są zgłaszane na bieżąco.
Tak, jak powiedziałem na początku, przepisy są skomplikowane, w związku z tym jesteśmy bardzo mocno obciążeni dziesiątkami pytań o różnego rodzaju interpretacje, co do których nawet profesjonalne kancelarie prawne mają kłopot z interpretacją. Regulator musi mieć czas na odpowiedzialną analizę, aby zająć stanowisko, tym bardziej, że jest to pierwszy okres związany z objęciem tego nowego segmentu systemem nadzoru. Więcej w zakresie wykonania ustawy i podmiotu będziemy mogli powiedzieć po zakończeniu bieżącego roku, bo na razie jesteśmy na etapie weryfikowania tych wszystkich instytucji z punktu widzenia spełnienia wymogów, które wynikają z przepisów prawa. W przyszłym roku, w większym stopniu będziemy się koncentrowali nie na procesie licencyjnym, tylko już na procesie związanym z praktycznym funkcjonowaniem tych licencjonowanych czy zarejestrowanych instytucji na rynku
Ile instytucji otrzyma licencję?
Tu nie ma żadnego limitu. Weryfikujemy z punktu widzenia spełnienia bądź nie przez daną instytucję przepisów prawa, w związku z tym nie przyjmujemy żadnego założenia, czy tych instytucji będzie kilkaset, czy ponad tysiąc. Ważne, że już obecnie wpisanych jest do rejestru kilkaset instytucji płatniczych.
Kiedy już instytucja integracji płatniczej otrzyma od Państwa taką licencję, jak chcecie wspierać rozwój jej usług. Czy przychylnie patrzycie na rozwój właśnie tego typu instytucji na szerszą, europejską skalę?
Są różne wymiary tej sprawy. Pamiętajmy, że usługi płatnicze, z mocy ustawy chociażby, wykonują też banki. Myślę, że przede wszystkim one, poprzez własne wysokie standardy, będą dobrym benchmarkiem, do którego inne instytucje płatnicze będą nawiązywały same albo pod naszą presją. Będziemy na pewno dążyli, żeby te instytucje, które są licencjonowanymi działały sprawnie i budowały zaufanie do rynku finansowego, bo są jego częścią. No i żeby nie występowały sytuacje, które mogłyby powodować straty klientów.
»Sektor bankowy musi zmienić model biznesowy |
Ale pamiętajmy że, ryzyko związane z działalnością gospodarczą jest zawsze. Stąd ustawa przewiduje określone zabezpieczenia interesów klientów tak, aby ich straty były niższe, aczkolwiek trzeba mieć świadomość, że gdyby którekolwiek z biur płatniczych dopuściło się nieprawidłowości skutkujących jego zamknięciem, to nie zawsze te zabezpieczenia mogą w pełnym zakresie pokryć roszczenia klientów, gdyż są przez ustawodawcę ustawione na stosunkowo niskim poziomie.
Obserwujemy na rynku tego typu działalności przypływ do Polski nowych podmiotów, które nie są objęte kontrolą KNF-u. Jak państwa instytucja zapatruje się na to?
Musimy pamiętać, że te instytucje mają prawo notyfikować działalność w ramach swobody przepływu kapitału w obszarze unijnym, jeżeli są dopełnione warunki przypisane prawem unijnym. Gdy regulator macierzysty dla danej instytucji wydał wszystkie zezwolenia, to my jedynie przyjmujemy ową notyfikację, sprawdzając, czy zostały dopełnione formalne elementy z nią związane. I powiedziałbym, że nasza rola w zakresie bezpośredniego nadzoru nad tymi instytucjami jest znacznie ograniczona w relacji do roli, którą mamy dla instytucji płatniczej krajowej.
A możecie Państwo rekomendować coś klientom?
Nie. Zasadą jest, że jeżeli obserwujemy nieprawidłowości, możemy poinformować nadzorcę właściwego dla danej instytucji, że takie nieprawidłowości występują i on jest uprawniony i upoważniony do tego, żeby dyscyplinować daną instytucję i doprowadzić jej działalność do stanu wymaganego prawem.
Rozmawiali: Karolina Kowalczyk z portalu Bankier.pl oraz Stanisław Brzeg-Wieluński z Miesięcznika Finansowego „BANK”.
Źródło: Bankier.pl