W Polsce do Belgów należy jeszcze towarzystwo życiowe Warta, Kredyt Bank, towarzystwo funduszy inwestycyjnych oraz firma leasingowa. Strategia grupy KBC zakłada powielenie modelu działalności praktykowanego na rodzimym rynku, czyli oferowanie usług bankowo-ubezpieczeniowych. Firma chce wzmocnić liczbę sprzedawców polis o 3 tys. osób do 2015 roku.
Rozwój sprzedaży polis w bankach czy ubezpieczeń na życie przez agentów podpisujących do niedawna tylko umowy majątkowe, widać już teraz. Wraz z kredytem hipotecznym oferowana jest polisa na życie, a do konta osobistego dodawany jest pakiet assistance i polisa NNW.
Jak podaje „Gazeta Prawna”, udziałowcy chcą przede wszystkim poprawić pozycję spółki życiowej, która obecnie ma 2,6 proc. udziału w polskim rynku ubezpieczeń na życie. Ma temu służyć rozwój sprzedaży polis inwestycyjnych, sprzedawanych głównie przez Kredyt Bank.
Spółka majątkowa zajmuje drugą pozycję na naszym rynku i przynosi spore zyski. W 2005 roku było to 95 mln zł. Dziennik zauważa jednak, ze niepokojące może być znaczne pogorszenie wyniku technicznego, pokazującego, jak towarzystwo zarabia na działalności typowo ubezpieczeniowej. W ubiegłym roku wyniósł on – 2,5 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to 61,2 mln zł. Można się więc spodziewać większej presji na podpisywanie tylko zyskownych umów, co oznacza dalsze problemy z utrzymaniem klientów korporacyjnych. Warta traci ostatnio tych klientów na rzecz konkurencji. Nie jest bowiem w stanie zaproponować tak niskich stawek jak PZU czy Allianz.
Ponadto pracownicy towarzystwa narzekają na niekonkurencyjne na rynku pensje. Najlepsi dostają propozycje z innych firm, ostatnio np. Cigny STU czy PTU.