Jednak, zdaniem niektórych, zaostrzenie polityki pieniężnej jest możliwe już za miesiąc. „Nie ma ani jednego ekonomisty, który nie spodziewałby się, że przed końcem roku czeka nas jeszcze jedna podwyżka. Innego zdania jest wicepremier Zyta Gilowska, która w piątek stwierdziła, iż ma nadzieję, że RPP nawet nie będzie mówiła o podwyższeniu stóp. Na tym jednak nie koniec. Pomimo niedawnych bardzo optymistycznych danych o inflacji, większość analityków bankowych jest nadal przekonana, że w przyszłym roku nastąpią dwie podwyżki prognoz […].” – czytamy w „Parkiecie”.
Według Mariana Nogi z RPP, w tym roku stopy powinny wzrosnąć jeszcze o 25 pb, oraz dwukrotnie w 2008 roku. Andrzej Wojtyna z RPP w wywiadzie dla Thomson Financial News przyznał, że jest możliwa jeszcze jedna podwyżka stóp w tym roku. Analitycy spodziewają się, że w 2008 r. stopy procentowe wzrosną do poziomu 5,5 proc., a podwyżek spodziewać możemy się w pierwszej połowie roku.