Złoty rozpoczął dzień na poziomie 4,32 zł za euro i 3,52 zł za dolara. Do późnego popołudnia rynek znajdował się w letargu, kursy euro i dolara podlegały minimalnym wahaniom przy niewielkich obrotach. W II połowie dnia złoty zyskał do słabnącego na rynku międzynarodowym dolara.
Halina Wasilewska-Trenkner z RPP powtórzyła, że zagrożenie inflacyjne stopniowo mija. Inflacja powinna powrócić do dopuszczalnego pasma wahań celu inflacyjnego w ciągu kilku miesięcy, a do poziomu 2,5 proc. w 2005 r. Duże znaczenie będą miały przy tym ceny ropy naftowej.
W kontekście zmian wartości złotego dobrze jest obserwować przebieg dużych prywatyzacji. Sejmowe komisje skarbu i edukacji przyjęły we wtorek projekt uchwały, w której Sejm sprzeciwia się zaplanowanej na październik sprzedaży akcji Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych. Rząd przyjął z kolei harmonogram prywatyzacji PGNiG w I połowie 2005 r.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 3,50 złotego, a jedno euro na 4,32 złotego (odchyl. –7,65 proc.).
Krótkoterminowa prognoza
Próby spadku wartości polskiej waluty w ostatnich dniach kończyły się kontratakiem kupujących. Z drugiej strony wsparcia na poziomie 4,30 dla EUR/PLN i 3,50 USD/PLN chronią kursy walut obcych przed dalszym spadkiem. W środę cena euro powinna przebywać w przedziale 4,31 – 4,35 zł.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
USD/JPY
Wtorkowa sesja nie przyniosła większych zmian dla japońskiej waluty. Rano, na otwarciu sesji w Europie, kurs USD/JPY wynosił 110,88, a dzień zamknął się na bardzo zbliżonym poziomie 110,85. W ciągu dnia notowania przebiegały spokojnie, przed południem kurs USD/JPY systematycznie zwyżkował sięgając 111,05. Sentyment na rynku jednak sprzyjał jenowi. Dobre wyniki na tokijskiej giełdzie (Indeks Nikkei 225 wzrósł podczas ostatniej sesji czwarty dzień z rzędu) oraz pozytywne nastroje po publikacji raportu Tankan, obroniły jena przed dalszymi spadkami, który po południu zaczął odrabiać straty w stosunku do amerykańskiej waluty. Nie przeszkodziły mu nawet rekordowe ceny ropy. Jedyna ważniejsza wtorkowa publikacja, wskaźnik ISM dla sektora usług w USA nie przyniosła większych zmian, a jen zakończył dzień prawie bez zmian.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 110,87 jena.
Krótkoterminowa prognoza
Japońska waluta od dłuższego czasu porusza się w horyzontalnym kanale 109,00 – 111,50. W najbliższym czasie nie widzimy podstaw żeby nastąpiło poważniejsze wybicie z tego przedziału. Prognozujemy, że jen będzie pozostawał bliżej jego górnej granicy i wahał się od 110,00 do 111,50.
EUR/USD
Na wtorkowej sesji dolar stracił na wartości w stosunku do euro. Rano na otwarciu w Londynie za euro płacono 1,2288 dolara. W tych okolicach „zielony” utrzymywał się przez większość dnia. Przed południem podane zostały dane makroekonomiczne ze strefy euro. Bezrobocie w Eurolandzie nie zmieniło się w sierpniu i piąty miesiąc z rzędu wynosi 9 proc. Przygotowany przez Reuters wskaźnik PMI obrazujący aktywność europejskiego sektora usług spadł do najniższego od 13 miesięcy poziomu i wyniósł 53,3 pkt. Rynek walutowy nie zareagował na doniesienia ze starego kontynentu w oczekiwaniu na informacje z USA oraz wystąpienie Alana Greenspana zaplanowane na godz. 16.30. Po południu nerwowość na rynku wzrosła i dolar zaczął tracić na wartości, przebijając poziom 1,23. Sytuacja nie zmieniła się po opublikowaniu wskaźnika ISM dla sektora usług. Spadł on we wrześniu do 56,7 proc. przy oczekiwaniach na poziomie 59 proc. Kurs EUR/USD kontynuował zwyżki sięgając 1,2320.
O godz. 16.10 jedno euro wyceniane było na 1,2313 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Kolejne dni nie powinny przynieść większych zmian na rynku eurodolara. Cały rynek czeka na piątek, kiedy będą opublikowane dane o rynku pracy w Stanach. Do tej pory inwestorzy raczej nie będą podejmowali odważnych kroków. Przewidujemy, że w najbliższym czasie kurs EUR/USD będzie przebywał w przedziale 1,2200 – 1,2380.
Raport przygotował:
Marek Węgrzanowski
Warszawska Grupa Inwestycyjna S.A.