Ruchy te nie były poparte przyczynami o charakterze fundamentalnym i wskazują, że niedawny silny sentyment do złotego obecnie wyraźnie osłabł. Może być to znakiem, iż inwestorzy powoli przygotowują się do prawdopodobnej styczniowej przeceny złotego. Już pojawiają się głosy, że rząd za łatwo odstąpił od swoich oczekiwań spadku wartości naszej waluty i od stycznia porzuci działania stabilizujące siłę złotego. Obecnie silny złoty potrzebny jest, by stosunek długu publicznego do PKB na koniec roku wypadł pomyślnie. Po nowym roku rządowi bardziej na rękę będzie słabość naszej waluty.
Wahania złotego były dziś także tradycyjnie wzmagane przez ruchy eurodolara, przy czym silniej reagował kurs USD/PLN niż EUR/PLN. Podobnego zachowania możemy się spodziewać w kolejnych dniach.
Krótkoterminowa prognoza
Wobec zauważalnego spadku sentymentu do złotego do końca roku możemy mieć do czynienia z horyzontalnym trendem kursów EUR/PLN i USD/PLN. Granice wahań wyznaczane przez ważne punkty wsparcia i oporu to:
3,82 – 3,8750 dla kursu EUR/PLN i 3,20 – 3,2530 dla relacji USD/PLN.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Środa na rynku międzynarodowym rozpoczęła się dość dynamicznie. Opublikowany o 8:00 odczyt wskaźnika nastroju niemieckich konsumentów instytutu GFK wykazywał znaczącą poprawę w stosunku do danych sprzed miesiąca (3,8 proc. wobec 3,4) oraz prognoz (3,3 proc.). Choć zwykle nie ma on większego wpływu na rynek, tym razem został wykorzystany jako pretekst do zwyżki kursu EUR/USD, który w niedługim czasie wzrósł z 1,1870 do 1,1920. Eurodolar wczoraj zadziwił wszystkich brakiem wzrostu pomimo zaniepokojenia rzekomo nadciągającą recesją w USA, zwiastowaną przez odwrócenie się krzywej dochodowości amerykańskich obligacji.
Przez resztę dnia kurs EUR/USD konsolidował się w przedziale 1,1895 – 1,1925, oczekując na publikację wskaźnika nastroju konsumentów amerykańskich, który ujrzał światło dzienne o 16:00. Odczyt wyniósł 103,6 punktu, przewyższając oczekiwania analityków.
O 16:05 za euro płacono 1,1910 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Poranny zdecydowany wzrost kursu EUR/USD wskazuje, iż przewaga na rynku może przechylać się na stronę sił popytu, osłabiających dolara. Jutrzejsze dane o rynku wtórnym nieruchomości i bezrobociu pokażą, czy obawy o gospodarkę amerykańską będą na tyle silne, by eurodolar zaatakował linię bessy w okolicach poziomu 1,20.
Raport przygotował
Marek Węgrzanowski
Krzysztof Kowalczyk
WGI Dom Maklerski