Spór o przeznaczenie gruntów na poznańskim Grunwaldzie, na tyłach fabryki Glaxo SmithKline. Właściciele działek zarzucają władzom miasta i służbom planistycznym lekceważenie ich interesów.
Według studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego teren ograniczony z jednej strony ul. Grunwaldzką i zielenią miejską, a z drugiej ulicami Węgorka i Smoluchowskiego ma być przeznaczony pod aktywizację gospodarczą. Znajduje się tam fabryka Glaxo SmithKline i hala firmy Cefarm.
Właścicielami dwóch innych nieruchomości są osoba prywatna i firma Giant. Sprzeciw właścicieli budzi zapis w planie wykluczający budownictwo mieszkaniowe.
Miasto nie ma tam gruntów, nie planuje inwestycji celu publicznego, ale w szybkim tempie prowadzi procedurę planistyczną. Właściciele gruntów twierdzą, że dzieje się to bez ich udziału. Żądają wycofania uchwały o planie z porządku obrad sesji Rady Miasta zapowiedzianej na 7 lipca i przeprowadzenie konsultacji z ich udziałem. Zwracają uwagę, że do terenu objętego planem przylega budynek mieszkalny, a droga dojazdowa ma prowadzić przez działkę prywatną.
Podczas prac komisji Rady Miasta radni dowiedzieli się, że powodem szybkiego uchwalania planu jest konieczność zadbania o interesy firmy Glaxo SmithKline – zarezerwowanie jej gruntów. Tymczasem firma ta nie zamierza się rozwijać na sąsiednich gruntach.
Źródło: AGAT