„Nasilający się kryzys finansowy stwarza zagrożenie dla wzrostu gospodarczego i obniża zagrożenia inflacyjne – głosi wspólne oświadczenie szefów europejskich banków centralnych. Ich decyzja będzie miała wpływ na politykę pieniężną w Polsce. Od marca 2006 r. trwa u nas cykl podnoszenia stóp procentowych. Jeszcze pod koniec sierpnia tego roku większość ekonomistów spodziewała się kolejnej podwyżki podczas październikowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Jednak tak się zapewne nie stanie. Po wczorajszych wydarzeniach większość analityków spodziewa się, że RPP w październiku nie podniesie stóp. Żaden z nich jednak nie jest pewien, jak polityka monetarna może się kształtować w dalszych miesiącach.”, czytamy w „Parkiecie”.
„- Decyzje banków centralnych nie skłonią RPP do obniżek stóp, ale będą ważnym czynnikiem sprzyjającym rezygnacji z dalszego ich podwyższania – twierdzi Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK. – Trzeba jednak pamiętać, że w Polsce sytuacja jest inna niż w strefie euro. Mamy wysoką inflację i nie grozi nam recesja. W związku z tym na razie nie spodziewam się poluzowania polityki pieniężnej – wyjaśnia.
Takie oczekiwania potwierdzają jastrzębie głosy RPP. – Nie będziemy ciąć stóp, bo nie ma do tego powodów – mówi Halina Wasilewska-Trenkner, członek RPP. Zaznacza też, że RPP nie planuje podejmowania działań wtrybie alarmowym, tak jak zrobili to członkowie europejskich banków centralnych.”, czytamy dalej.
„Ekonomiści zauważają, że dalszy kształt polityki pieniężnej będzie w dużym stopniu zależał od rządowych decyzji o terminie przyjęcia euro. Przestrzeń do obniżek stóp procentowych w Polsce jest bowiem nadal ograniczona przez niepewność dotyczącą realizacji ambitnego rządowego planu przystąpienia Polski do strefy euro w 2011 r. „, pisze gazeta.
W ocenie ekspertów z firmy doradczej Expander skoordynowana akcja banków centralnych dotycząca obniżki stóp nie stanie się raczej przełomowym wydarzeniem dla rynków finansowych. „Obniżka stóp procentowych nie stanowi odpowiedzi na najważniejsze bolączki inwestorów. Nie jest w stanie zażegnać obaw przed dalszym spowolnieniem gospodarczym, nie daje nadziei na poprawę sytuacji w branży finansowej, gdyż banki centralne próbowały już wcześniej tego dokonać i się nie udawało. W obecnej sytuacji obniżka kosztu pieniądza może być odbierana jedynie jako potwierdzenie potężnych kłopotów, przed jakimi stoją gospodarki.”, czytamy w komunikacie Expandera.
Więcej na ten temat w „Parkiecie”.