Na obecny stan rzeczy wpłynęło kilka czynników. Między innymi wzrost możliwości oraz rozpowszechnienie rozliczeń w formie elektronicznej, zarówno standardowych przelewów z konta na konto, jak i systemów typu AllPay czy PayPal. Wygodniejsze metody regulowania należności bez wątpienia przełożyły się na wzrost o ponad 90% w stosunku do poprzedniego roku łącznych obrotów liderów polskiego e-handlu.
Bezpiecznie i wygodnie
Wśród pierwszych instrumentów, które zostały udostępnione kupującym przez internet (zarówno w Polsce jak i za granicą) znalazły się opłaty przy pomocy kart kredytowych. Osoby nie dysponujące typowymi (rzeczywistymi) kartami kredytowymi lub obawiające się zapłaty przez sieć mogą skorzystać z kart wirtualnych. W przypadku tych ostatnich kwota musi zostać przedpłacona przed wygenerowaniem płatności, nie ma więc ryzyka utraty znacznej gotówki, nawet jeśli karta wpadnie w niepowołane ręce. Początkowo taką usługę oferowały tylko banki internetowe, ale coraz częściej można ją także spotkać w ofercie zwykłych banków.
Wraz z rozwojem bankowości internetowej pojawiły się nowe, bardziej zaawansowane sposoby dokonywania płatności bez wychodzenia z domu. Dzięki kontom obsługiwanym online dostajemy nieograniczoną możliwość dysponowania własnymi środkami z każdego miejsca i o każdej porze. Dodatkowo dzięki temu, możemy dokonywać przelewów począwszy od niewielkich kwot, a skończywszy na wielotysięcznych transakcjach.
Oprócz samych transakcji, istotne jest także ich zabezpieczenie. W przypadku dużych kwot, kiedy nie ma możliwości bezpośredniego kontaktu z kupowanym towarem oraz weryfikacji uczciwości sprzedającego, warto skorzystać z oferty pośredników. Usługi typu escrow zabezpieczają interesy zarówno kupującego, jak i sprzedającego. Ich istotą jest istnienie pośrednika, który przejmuje część zobowiązań na siebie, zabezpieczając w ten sposób prawidłowy przebieg transakcji. Za porozumieniem, obie strony wybierają zaufanego powiernika, który za odpowiednią prowizją na własnym rachunku przetrzyma pieniądze kupującego i przekaże je sprzedającemu w momencie, kiedy kupujący otrzyma towar zgodny z wcześniejszym opisem. Sprzedawca ma pewność, że jeśli wysłał właściwy towar, otrzyma za nie wynagrodzenie – kupujący natomiast dostaje gwarancję zwrotu pieniędzy w przypadku gdy towar nie spełnia jego oczekiwań.
Potencjał rozwoju
Instrumenty e-bankowości z coraz większym powodzeniem wdrażane są w usługach typu e-commerce. Rozwój bankowości elektronicznej napędza rozwój takich przedsięwzięć jak sklepy czy aukcje internetowe. Według raportu „Sklepy internetowe w Polsce – raport 2007”, przygotowanego na zlecenie Ministerstwa Gospodarki, 94% sklepów internetowych umożliwia płacenie za zakup towarów przelewem internetowym. Dla porównania, możliwość płatności przy odbiorze jest o jeden procent mniejsza.
Raport „E-commerce 2007” podaje, że płatność kartami kredytowi obsługuje ponad połowa polskich sprzedawców, a w porównaniu do roku 2006 zaobserwowany został wzrost o prawie 7%. Niestety, koszty obsługi tej formy płatności są nadal wysokie i ich wdrożenie odbiłoby się na wzroście cen oferowanych produktów. Dla małych, dopiero rozwijających się firm problemem może być również wdrożenie znacznie popularniejszych e-przelewów, dzięki którym do systemu transakcyjnego banku automatycznie przekazywana jest informacja o tym, jaka kwota powinna zostać przelana oraz kto jest odbiorcą. Wspomniane mikroprzedsiębiorstwa, pomimo niewielkich obrotów za samą opłatę aktywacyjną przy integracji z systemem jednej z największych w Polsce firm świadczących tego typu usługi, w sierpniu bieżącego roku musiały zapłacić ponad 850 PLN brutto.
W sieci swoje miejsca znalazły również platformy aukcyjne. Zgodnie z raportem „Internet 2007” przygotowanym przez IAB Polska, każdego dnia w serwisie Allegro.pl, dostępnych jest ponad 3,5 miliona aukcji. Łączna liczba sprzedanych przedmiotów w 2007 roku wyniosła ponad 70 000. Po zawarciu każdej transakcji kupujący otrzymuje wiadomość z podstawowymi informacjami do finalizacji, a także z informacją od kupującego. Bardzo często w tej wiadomości podany jest numer konta oraz nazwa banku – aby dokończyć transakcję, wystarczy skopiować numer konta, wkleić do systemu transakcyjnego banku, podać nazwisko odbiorcy i kliknąć OK. Całość może potrwać krócej niż 3 minuty. Biorąc pod uwagę fakt, iż czas współczesnego Internauty staje się coraz bardziej cenny, taki sposób płatności już wkrótce całkowicie wyprze tradycyjne formy przelewów zlecanych za pośrednictwem np. poczty.
Przykłady wdrożeń
Na polskim rynku jest kilka firm oferujących systemy płatności elektronicznych, między innymi eCard, Pol-Card, Przelewy24.pl lub Płatności.pl, czy zaprezentowany na ilustracji dotpay.pl.
Ilustracja 1. Kanały płatności udostępniane przez dotpay.pl
Jednym z największych graczy w tym segmencie jest eCard.pl – spółka ciesząca się wciąż rosnącymi przychodami, które za drugi kwartał 2008 roku wyniosły 3,6 miliona PLN, co daje dwukrotny wzrost w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku. Widać zatem, że potencjał płatności elektronicznych jest duży i ciągle rośnie.
Płatności elektroniczne są wdrażane przez liderów w swoich branżach co wytycza jasny kierunek dla pozostałych. Przykładem może być rozwijająca się witryna sklep.meble.pl.
Ilustracja 2. Sklep Internetowy sklep.meble.pl
O tym, jak ważne jest wdrażanie płatności elektronicznych w e-biznesie, przekonuje fakt, że aż 76% polskich Internautów ocenia akceptację różnych form płatności jako pożądaną cechę sklepu internetowego. Daje to trzecie miejsce na liście cech idealnego sklepu, wyprzedzając nawet, o jeden punkt procentowy cenę oferowanych towarów (Raport Internet Standard – E-commerce 2007). Takie możliwości daje chociażby sklep merlin.pl
Ilustracja 3. Wykorzystanie wielu form płatności w e-commerce.
Podsumowanie
Fakt, że różnorodność form płatności odgrywa taką samą rolę przy wyborze sklepu jak cena asortymentu determinuje popularyzację elektronicznych metod rozliczeń. Co więcej, można pokusić się o stwierdzenie, że jeżeli podmioty branży e-commerce chcą się rozwijać to ułatwianie swoim klientom elektronicznego finalizowania transakcji powinny potraktować jako zadanie obligatoryjne.
Marcin Lipiec
Wojciech Szymański
Ideo Sp. z o.o.
www.ideo.pl
Artykuł pochodzi z archiwalnego numeru Przeglądu Finansowego Bankier.pl.
Chcesz otrzymywać aktualne informacje, nowe wywiady oraz podsumowanie najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia ze świata finansów?
Zapisz się na bezpłatną subskrypcję Przeglądu Finansowego Bankier.pl, by w każdy poniedziałek otrzymywać najnowszy numer naszego tygodnika.
Zapraszamy na http://www.bankier.pl/przeglad/! |