Głównym źródłem zysków OFE okazały się obligacje. Co prawda spodziewano się, że dadzą zarobić funduszom w tym roku, jednak nawet one nie przewidywały, że tak szybko – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
„Papiery te stanowią gros ich [OFE] portfela inwestycyjnego – prawie 70 proc. Wcześniej równie wysokie stopy zwrotu z obligacji można było uzyskać na początku tego wieku. W I kwartale stopa zwrotu z rynku akcji – WIG – była porównywalna z obligacji o długim terminie zapadalności, czyli ok. 6 proc.”, ionformuje dziennik.
„Po zakończeniu marca KNF publikuje trzyletnie zestawienie stóp zwrotu funduszy. Średnia ważona stopa zwrotu w tym okresie wyznacza minimalną wymaganą stopę, którą powinien wypracować każdy OFE. (…) Najlepszy w okresie trzech lat znów okazał się fundusz Generali. Za nim są Allianz i Amplico„, dowiadujemy się z dziennika.
Otwarte fundusze emerytalne zostały powołane do tego, by mnożyć oszczędności Polaków z myślą o ich przyszłej emeryturze. Ostatnio OFE stały się jednak obiektem krytyki minister pracy Jolanty Fedak. Zarówno ona, jak i minister finansów Jacek Rostowski proponują przesunięcie części składki z OFE do ZUSu.
Więcej na ten temat w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”, w artykule Katarzyny Ostrowskiej pt. „Generali zarabia najwięcej”.