Wartość kredytów ratalnych udzielonych przez krajowe banki zwiększyła się w sierpniu do 12,4 mld zł – wynika z danych NBP. Zadłużenie konsumentów z tytułu takich kredytów było największe od kwietnia ub.r., czyli od ostatniego miesiąca przed wejściem Polski do UE.
To, że przez kilka ostatnich lat zadłużenie z tytułu kredytów ratalnych malało, nie oznacza, że konsumenci mniej chętnie się zadłużali. Banki i współpracujący z nimi pośrednicy kredytowi skracali po prostu przeciętny czas spłaty zadłużenia. Działo się tak przy okazji popularnych od pewnego czasu promocyjnych kredytów, w których oprocentowanie i prowizje od udzielenia kredytu wynosiły 0% (choć klienci płacą za usługi dodatkowe, np. ubezpieczenie spłaty kredytu).
Ostatni wzrost zadłużenia pozwala sądzić, że dynamika udzielanych kredytów ratalnych nabrała dodatkowego przyspieszenia. Zbiegło się to w czasie z ostatnim etapem prac parlamentarzystów nad uchwaleniem tzw. przepisów antylichwiarskich.
Jak podaje dziennik instytucje finansowe starają się przed wejściem w życie nowych przepisów udzielić możliwie wielu kredytów dla ludności, w tym ratalnych. To pozwala spodziewać się dobrych wyników finansowych w tych bankach, które są związane z pośrednictwem kredytowym. Liderami na tym rynku są Lukas Bank, GE Money Bank oraz AIG Bank, a wśród banków giełdowych – Kredyt Bank, który jest właścicielem spółki Żagiel.
Jak podał w ubiegłym tygodniu GUS, w sierpniu sprzedaż mebli i sprzętu gospodarstwa domowego oraz RTV była o 28,5% wyższa niż przed rokiem. To najlepszy wynik od grudnia 2001 r.