Ten rok upłynął pod znakiem pandemii, w każdym obszarze biznesu i życia prywatnego, więc również ubezpieczeń, szczególnie zdrowotnych. Mimo początkowego spadku zainteresowania dodatkową ochroną oferowaną przez polisy z powodu wiosennego lockdownu odbicie przyszło bardzo szybko i sprzedaż już po miesiącu, dwóch wróciła na dawne tory dynamicznego rozwoju. Zmieniły się jednak priorytety ubezpieczających i zainteresowanie poszczególnymi świadczeniami. Trendy te kształtują rynek obecnie i będą decydowały o jego wynikach też w przyszłym roku.
Telemedycyna zostanie z nami na stałe
Do pandemii teleporady lekarskie stanowiły zaledwie kilka procent wszystkim konsultacji. Traktowane wcześniej jako nowinka, dodatek bądź „wyjście awaryjne”, stały się teraz jednym z najbardziej poszukiwanych przez pacjentów świadczeń. Skala zmian robi wrażenie. Nasze dane pokazują, że w formie zdalnej realizowanych jest ok. 40% wizyt co miesiąc, a jeszcze na początku roku było to niecałe 4%. Dlaczego nadal chętnie korzystamy z porad przez telefon? Zmieniło się przede wszystkim nastawienie pacjentów do teleporad. Ludzie przekonali się, że większość dolegliwości zdrowotnych może być tak samo dobrze leczona, gdy lekarz nie siedzi za biurkiem naprzeciw nas. W ramach telekonsultacji omawiamy coraz więcej problemów zdrowotnych, także ze specjalistami. I czekamy na połączenie zdecydowanie krócej niż na wizytę w przychodni. Przede wszystkim dlatego, że możemy korzystać z pomocy praktycznie dowolnego lekarza w Polsce, więc kolejki w lokalnych przychodniach nie mają znaczenia. Trzeba też zauważyć, że również lekarze i personel medyczny przekonali się do zalet zdalnych porad. Spodziewam się więc, że także zakres świadczeń zdalnych będzie się powiększał. Co roku powstają kolejne urządzenia do zdalnych badań diagnostycznych i powoli możliwość skorzystania z nich będzie włączana do ofert ubezpieczycieli.
Opieka psychologiczna zyskuje na znaczeniu
Drugim ważnym trendem jest rosnące zapotrzebowanie na pomoc psychiatryczną i psychologiczną. Od początku roku liczba rejestrowanych przez SALTUS Ubezpieczenia wizyt psychiatrycznych wzrosła o 76%, a psychologicznych się podwoiła. Spowodowane jest to oczywiście pandemią, która drastycznie zmieniła stan psychiczny wielu osób. Wzrósł przede wszystkim odsetek pacjentów potrzebujących wsparcia z powodu stanów depresyjnych. Fakt ten nie umknął ubezpieczającym, m.in. przedsiębiorcom kupującym ubezpieczenia grupowe. Zdają sobie sprawę, jak ważnym elementem naszego samopoczucia jest równowaga psychiczna. Dlatego świadczenia psychiatryczne i psychologiczne dołączyły do grona najbardziej pożądanych elementów polisy. Pytania o nie i telemedycynę są pierwszymi z zadawanych obecnie przez ubezpieczających. Warto też zauważyć, pozytywny trend z tego wynikający – coraz mocniej przełamujemy tabu problemów psychicznych i zaczynamy je traktować jak inne schorzenia, przestajemy się ich wstydzić i zwracamy się o pomoc.
Rośnie zainteresowanie diagnostyką chorób zakaźnych
Pandemia wpłynęła także na zainteresowanie świadczeniami związanymi z wykrywaniem i leczeniem chorób zakaźnych, czego można było się spodziewać. Na czoło wysunęła się diagnostyka pod kątem zarażenia SARS-CoV-2. Wobec pojawiających się coraz częściej zapytań, testy na koronawirusa zaczęły pojawiać się w ofercie ubezpieczycieli, m.in. SALTUS Ubezpieczenia. W szczególności są nią zainteresowani przedsiębiorcy, którzy ze zdwojoną siłą dbają obecnie o zdrowie i życie swoich pracowników. Zauważyłam jednak, że podobnie, jak w przypadku opieki psychologicznej, pandemia spowodowała też ogólny wzrost świadomości na temat chorób zakaźnych. Zagrożenie dla zdrowia, jakie stanowią i możliwość zablokowania wręcz całych gałęzi gospodarki, sprawiło, że przedsiębiorcy zaczynają w zakresie zamawianych świadczeń uwzględniać coraz częściej również diagnostykę innych niż COVID-19 infekcji.
W 2021 zmienią się przede wszystkim ceny
Również w przyszłym roku pandemia będzie decydowała o kształcie ubezpieczeń zdrowotnych i wymienione trendy dalej będą głównymi kierunkami rozwoju sektora. Spodziewam się, że jeszcze mocniej niż dotychczas wzrośnie popularność i sprzedaż polis, zarówno grupowych, jak i indywidualnych, ponieważ dostępność świadczeń NFZ będzie ograniczona jeszcze przez długi czas, nawet po opanowaniu pandemii. Ubezpieczający powinni się jednak przygotować, że w przyszłym roku składki mogą wzrosnąć, ponieważ w górę idą ceny usług w przychodniach.
Autor: Xenia Kruszewska, Dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych w SALTUS Ubezpieczenia