Polacy coraz świadomiej podchodzą do kwestii finansów osobistych. Jak wynika z badań, zauważalne jest długofalowe planowanie droższych zakupów. O ile jednak potrafimy zmobilizować się do oszczędzania na np. nowy sprzęt RTV, to znacznie gorzej wygląda długoterminowe oszczędzanie na emeryturę. Tymczasem ekspert firmy Expander podkreśla, że przy naszym systemie emerytalnym takie oszczędzanie jest koniecznością.
Polacy świadomie oszczędzają
Dane opublikowane w Finansowym Barometrze ING wskazują, że aż 72 proc. Polaków posiada pewne oszczędności, a co piąty respondent (21 proc.) regularnie odkłada ustalone kwoty. Na tle pozostałych krajów europejskich wypadamy pozytywnie pod względem znajomości produktów finansowych oraz ich świadomego wyboru. Prawie trzech na czterech Polaków (72%) dokładnie wie, ile odsetek wypracują jego oszczędności. Znajdujemy się także na pierwszym miejscu, pod względem liczby osób porównujących oferty w konkurencyjnych instytucjach. U nas robi to ponad połowa mieszkańców, z kolei w Holandii – jedynie 23 proc. obywateli.
Emerytura – oszczędzanie to konieczność
Pomimo świadomego podejścia do oszczędzania, wciąż mały procent rodaków (jedynie 6 proc.) okłada pieniądze z myślą o przyszłości, a emerytura zajmuje ostatnie miejsce w ich celach. Wśród nich dominują: fundusz na „czarną godzinę” (35 proc.), wydatki na dom (27 proc.), kosztowne zakupy (26 proc.) czy urlop (24 proc.)1. – Wcześniejsze planowanie i oszczędzanie na konkretny cel (np. nowa lodówka czy telewizor) jest stosunkowo popularną formą finansowania większych wydatków– twierdzi Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander. – Niewiele osób gromadzi jednak kapitał z myślą o emeryturze. Tymczasem samodzielne zabezpieczenie finansowe jest bardzo istotne. Osoby, które będą przechodziły na emeryturę za kilkadziesiąt lat będą otrzymywałyemeryturę w wysokości 30% – 50% ostatniej pensji. Świadczenia wypłacane przez ZUS w większości nie będą więc wystarczające by utrzymać standard życia, jaki prowadziliśmy –mówi Jarosław Sadowski, Expander.
Strategia oszczędzania zależy od wieku
W najbliższej przyszłości staniemy przed wyborem pomiędzy przeniesieniem całości zgromadzonych składek do ZUS a pozostaniem przy aktualnym podziale na ZUS i OFE. Ekspert Expander Advisors podkreśla, że podejmując tę decyzję, powinniśmy uwzględnić przede wszystkim czas, który został nam do osiągnięcia wieku emerytalnego. – Dla dzisiejszych dwudziesto- i trzydziestolatków korzystniejsze będzie pozostawienie części kapitału w OFE. Po reformie będą one dysponowały szerszymi możliwościami inwestycyjnymi, które choć niosą wyższe ryzyko, dają realną szansę na atrakcyjne zyski. Z kolei dla osób, które już za kilka lat przejdą na emeryturę lepszą decyzją będzie lokowanie kapitału wyłącznie w ZUS. Zgromadzone tam składki podlegają jedynie waloryzacji, nie niosą więc zbędnego ryzyka– twierdzi Jarosław Sadowski, Expander.
Zadowalające efekty przy niewielkim wysiłku
Niezależnie od podjętej decyzji, o bezpieczeństwo finansowe na starość musimy w dużej mierze zadbać sami. Gromadzenie funduszy od początku aktywności zawodowej, pozwoli bowiem zebrać kapitał, który ułatwi utrzymanie wcześniejszego poziomu życia po przejściu na emeryturę. – Im szybciej zaczniemy oszczędzać, tym łatwiej będzie nam zgromadzić kapitał pozwalający na emeryturze utrzymać poziom życia do jakiego przyzwyczaimy się w czasie aktywności zawodowej. W tym celu osoby rozpoczynające pracę mogą odkładać poniżej 10 proc. miesięcznego wynagrodzenia, tymczasem czterdziestolatek już kilkukrotnie więcej. Najistotniejsze jest, by oszczędzać regularnie, umieszczając kapitał na produktach finansowych, które pomogą nam go pomnożyć – dodaje ekspert.
Jak oszczędzać?
Według Finansowego Barometru ING, aż 53 proc. oszczędzających Polaków korzysta z rachunków oszczędnościowych, 37 proc. zakłada w tym celu lokaty. Zarówno konta, jak i lokaty nie gwarantują obecnie wysokiego oprocentowania, są jednak bezpiecznym rozwiązaniem chroniącym kapitał przed inflacją, a dzięki procentowi składanemu wypracowane w nich odsetki pracują na zysk w kolejnym okresie rozliczeniowym. Niestety wiele osób (16 proc.) woli trzymać pieniądze w przysłowiowej „skarpecie”. – Warto pamiętać, że nawet niskooprocentowane depozyty są korzystniejsze od gromadzenia oszczędności w skarbonce, gdzie nie przynoszą żadnego zysku –mówi Jarosław Sadowski, Expander.
Jeśli do czasu przejścia na emeryturę pozostało nam wiele lat, to warto również zainteresować się produktami oszczędnościowymi, które przynoszą wyższe zyski. W długim okresie poziom oprocentowania ma bowiem ogromny wpływ na to jaką kwotę uda nam się zebrać. Dla przykładu odkładając co miesiąc przez 20 lat po 200 PLN do przysłowiowej skarpety zbierzemy 48 000 PLN. Gromadząc dokładnie tyle samo możemy uzyskać nawet 62 438 PLN, jeśli będziemy wpłacali pieniądze na lokatę z oprocentowaniem 3%. Jeśli natomiast uda nam się zainwestować tak, aby średni zysk wynosił 7% rocznie, to zbierzemy niemal dwukrotnie więcej, niż odkładając pieniądze do „skarpety”.
Expander