10 lipca 2013 r. przedstawiciele Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Federacji Konsumentów, MasterCard oraz Związku Banków Polskich dyskutowali wspólnie nad zmianami, jakie niesie ze sobą nowelizacja ustawy o usługach płatniczych. Poruszane tematy dotyczyły skutków planowanych zmian, a w szczególności konsekwencji –
dla rynku i konsumentów – wprowadzenia administracyjnej regulacji opłat interchange.
W siedzibie Centrum Przedsiębiorczości przy ul. Smolnej 4 w Warszawie odbyła się debata dotycząca skutków wejścia w życie zmian w ustawie o usługach płatniczych, nad którymi
to zmianami toczą się obecnie prace w Sejmie. W debacie wzięli udział przedstawiciele organizacji biznesowych i konsumenckich: Mieczysław Groszek (Wiceprezes Związku Banków Polskich), Marcin Nowacki (Dyrektor ds. PR Związku Przedsiębiorców
i Pracodawców), Olesia Frączek (Wiceprezes Federacji Konsumentów), a także przedstawiciel organizacji płatniczej – Paweł Rychliński (Dyrektor Generalny MasterCard Polska). Debatę poprowadził Tomasz Wróblewski.
Rozmówcy zgodzili się ze sobą, że choć wprowadzane zmiany maja na celu poszerzenie sieci akceptacji kart przez punkty usługowo-handlowe, to jednak skala tych zmian niesie ze sobą poważne problemy. Z jednej strony zagrożona może być dotychczasowa dynamika rozwoju obrotu bezgotówkowego – w szczególności nowych technologii, takich jak np. płatności mobilne. Z drugiej zaś strony zagrożone jest dobro konsumenta, który nie tylko nie odczuje spadku opłat interchange, ale ostatecznie będzie musiał płacić więcej za posiadanie karty płatniczej.
– Jak pokazują przykłady Hiszpanii, Australii i USA odgórne obniżki opłat interchange nigdy nie sprzyjały rozwojowi rynku płatności bezgotówkowych, a konsument korzystający z kart płatniczych ostatecznie płacił więcej za partycypację w systemie – uzasadniał Paweł Rychliński z MasterCard. -Z kolei dla małych punktów usługowo-handlowych główną barierą jest koszt utrzymania terminalu płatniczego, dlatego zmiana stawki interchange tylko w niewielkim stopniu wpłynie na ich rentowność lub ewentualną decyzję o przystąpieniu do systemu obrotu bezgotówkowego.
Jako jeden z największych problemów planowanej regulacji, rozmówcy wskazali również reakcję banków na zmniejszenie wpływów z opłat interchange. Na argument, że Polska miała do końca ubiegłego roku jedną z największych opłat interchange w Europie, przytoczony został kontrargument, iż jednocześnie mieliśmy jedne z najniższych w UE opłat za używanie kart płatniczych. Według uczestników debaty istnieje duże zagrożenie, że banki zmniejszone wpływy z interchange zrekompensują sobie podnosząc opłaty za korzystanie z kart płatniczych i kredytowych.
– Bank jest firmą która ma przynosić zysk, więc logiczne jest, że gdy utraci jakąś ważną część przychodów, tak jak w tym przypadku z powodu znacznego zmniejszenia opłaty interchange, to oczywiste jest, że będzie szukać rozwiązania, dzięki któremu mógłby zrekompensować sobie tę stratę – stwierdził Mieczysław Groszek, Wiceprezes Związku Banków Polskich. Jak zauważyli uczestnicy debaty pierwsze zmiany w cenniku opłat bankowych już odnotowano, gdyż instytucje te powoli przygotowują się do zmiany zapisów w prawie.
Na to samo wskazała Olesia Frączek, Wiceprezes Federacji Konsumentów zaznaczając,
że polscy konsumenci mają zbyt małą świadomość istnienia i wysokości stawek interchange. Przyznała również, że uzasadnione są obawy, że to właśnie konsumenci poniosą ostatecznie koszty zbyt gwałtownego obniżenia opłat interchange. – Oczywiście jako organizacja przyznajemy, że obrót bezgotówkowy ma kolosalne znaczenie dla zwiększenia bezpieczeństwa i transparentności obrotu pieniężnego – stwierdziła jednocześnie Olesia Frączek.
Do propozycji nowelizacji ustawy sceptycznie odnosi się Związek Przedsiębiorców
i Pracodawców, którego przedstawiciele dostrzegają, że kierunek zmian promuje duże sieci handlowe, natomiast nie poprawia sytuacji małych firm, dla których najważniejsze
są wszystkie pozostałe opłaty związane z funkcjonowaniem w systemie obrotu bezgotówkowego – takie jak na przykład koszt terminalu płatniczego.
– Nie spotkałem przedstawiciela małego biznesu, który odczułby zmiany stawki interchange – powiedział Marcin Nowacki ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – Znacząca obniżka miała miejsce na początku bieżącego roku, ale małemu przedsiębiorcy adekwatnie
nie obniżono sumy opłat za terminal, co powoduje że mały biznes nie odczuwa zmian. Zgadzamy się, że opłaty muszą być niższe, ale NBP powinien monitorować wszystkie pozostałe koszty obrotu bezgotówkowego, tj. opłaty dla agentów rozliczeniowych
oraz opłaty okołokartowe w bankach- dodał Marcin Nowacki.
Przedstawiciel ZPP przyznał, że rozwiązanie przyjęte przez podkomisję (bez okresów przejściowych) to znacznie bardziej radykalna forma, niż ta którą rekomendował NBP. Według ZPP samoregulacja byłaby właściwym rozwiązaniem, pod warunkiem, że NBP przejąłby obowiązki organizacji, która będzie w pełni monitorowała to, co się dzieje
na rynku. Również MasterCard jest zwolennikiem samoregulacji i wprowadzenia stopniowych obniżek interchange fee na zasadzie tzw. średniej ważonej. Mechanizm ten pozwoliłby m.in. na segmentację stawek interchange poprzez wprowadzenie mniejszych opłat dla małych przedsiębiorstw.
Prelegenci zwrócili uwagę, że dzięki opłacie interchange finansowany jest m.in. rozwój obrotu bezgotówkowego. Polska jest natomiast pionierem, jeśli chodzi o płatności mobilne,
a firmy wdrażające te rozwiązania ponoszą olbrzymie koszty inwestycji w nowe technologie. Obniżenie stawki interchange według uczestników debaty, może tym inwestycjom zagrozić drastycznie spowalniając rozwój technologii NFC (płatności mobilne). Jako przykład udanego wykorzystania nowych technologii w obrocie bezgotówkowym podano system płatności zbliżeniowych (np.: MasterCard PayPass), w użyciu którego Polska jest jednym z liderów na świecie.
Debata zakończyła się konkluzją, że aby iść za ciosem i z równym sukcesem wdrażać płatności mobilne rozwijając tym samym obrót bezgotówkowy, który jest korzystny
dla gospodarki, oraz transparentności i przejrzystości systemu finansowego państwa, potrzebne są nakłady m.in. z opłat interchange.
Źródło: Związek Przedsiębiorców i Pracodawców
