Każda obniżka stóp procentowych NBP przekłada się bezpośrednio na oprocentowanie lokat w bankach. Dzisiejsza decyzja RPP oznacza, że za chwilę banki znów zetną stawki na lokatach. Być może to ostatnia chwila, by zamrozić pieniądze na 5 czy 6 proc.
Mamy za sobą czwartą już od listopada obniżkę stóp procentowych NBP. Podstawowa stopa spadła w ciągu ostatnich miesięcy z 4,5 proc. do 3,75 proc. Z każdej obniżki stóp procentowych banku centralnego cieszą się osoby spłacające kredyty, bo ich raty będą niższe. Niestety dla zwolenników bezpiecznych produktów oszczędnościowych, takich jak lokaty czy konta, obniżka oznacza niższe odsetki.
Jeszcze w styczniu zakładając lokatę na rok można było liczyć na zysk na poziomie 6,34 proc. (FM Bank). Dziś klient deponujący na taki sam okres oszczędności w kwocie 10 tys. może liczyć co najwyżej na odsetki w wysokości 5,29 proc. Jest to stawka brutto, więc od zysku trzeba odjąć jeszcze 19 proc. podatku Belki.
Najlepsze lokaty roczne dla kwoty 10 tys. zł.
Bank | Oprocentowanie |
FM Bank – Lokata WIBOR Plus | 5,29% |
Invest-Bank – Lokata Dynamicznie Rosnąca | 5,25% |
Crédit Agricole – Lokata z Plusem | 5,20% |
Euro Bank – Lokata terminowa | 5,15% |
Toyota Bank – Lokata Kapitalna z dzienną kapitalizacją odsetek |
5,05% |
Analitycy spodziewają się, że to jeszcze nie koniec cyklu obniżek stóp procentowych. Pojawiają się głosy, że stopa podstawowa w końcówce roku spadnie do 3,5 proc. Oznacza to, że oprocentowanie lokat nadal będzie topnieć. W tej sytuacji dobrym wyjściem jest zamrożenie oszczędności na dłuższy termin na lokacie o stałym oprocentowaniu.
Stałe oprocentowanie da gwarancję, że przez cały okres obowiązywania umowy o lokatę bank obniży stawki depozytu. Nawet wówczas, gdy dojdzie do kolejnych obniżek stóp procentowych. Z tego względu lokowanie wszystkich pieniędzy na kontach oszczędnościowych nie jest dobrym pomysłem. Oprocentowanie rachunków jest zmienne, można więc oczekiwać, że po każdej kolejnej obniżce banki zetną stawkę oprocentowania rachunku.