Polska Izba Handlu opublikowała wyniki badań przeprowadzonych na początku roku wśród ponad 4 tysięcy sklepów. Organizacja sprawdzała, jak na wyniki handlowców wpływa wysokość opłat związanych z akceptacją kart płatniczych.
Sprzedawcy oprócz opłat MSC (Merchant Service Charge), czyli ułamka wartości transakcji opłacanej kartą, muszą ponosić także koszty dzierżawy terminali i koszty telekomunikacyjne. Średnia wysokość MSC , którego lwią część stanowi opłata interchange przekazywana bankom-wydawcom, wynosiła 1,91%. W badanych punktach handlowych udział transakcji opłacanych kartami wyniósł niemal 12%, chociaż w niektórych z nich był trzykrotnie wyższy.
Koszty związane z akceptowaniem kart płatniczych sięgały w badanych placówkach 2,6% całości kosztów działania, a sama opłata akceptanta (MSC) odpowiadała 12% marży handlowej. Sprzedawcy reagują na wysokie koszty obsługi płatności, ograniczając minimalną kwotę zakupu, który można opłacić plastikiem. Przy transakcjach na niskie kwoty opłaty kartowe mogą pochłonąć całość zysku handlowca.
Komitet Handlu przy Krajowej Izbie Gospodarczej popiera działania NBP, który zaproponował stopniową redukcję stawek opłat interchange do poziomu średniej stawki w Unii Europejskiej. Ewentualna obniżka mogłaby rozpocząć się już w tym roku, ale forma jej wprowadzenia zależna jest od tego, czy banki-wydawcy oraz organizacje kartowe osiągną w tej kwestii porozumienie. Brak konsensusu doprowadzić może do odgórnego uregulowania wysokości w formie ustawy. Dziś transakcje kartami Visa i MasterCard w Polsce obciążone są opłatami, które należą do najwyższych w Europie.
Źródło: Bankier.pl