Mobilne płatności zbliżeniowe opierające się o karty SIM przechodzą powoli do lamusa. Kolejnym bankiem, który wycofa produkt z oferty będzie mBank. Płatności simcentryczne wypiera technologia HCE i… Blik.
W 2012 roku operatorzy T-Mobile i Orange wprowadzili do oferty mobilne płatności zbliżeniowe w tzw. modelu simcentrycznym. Żeby z nich skorzystać należało wymienić kartę SIM w telefonie komórkowym na taką, która pozwala płacić zbliżeniowo. Karty SIM wydawane były abonentom sieci komórkowych, którzy byli klientami jednego z kilku banków biorących udział w projekcie. Na dłuższą metę pomysł się jednak nie sprawdził, bo model okazał się zbyt hermetyczny. Klient musiał podpisać umowę o kartę NFC nie tylko z bankiem, ale także z telekomem i wymienić aparat na taki, który obsługuje płatności zbliżeniowe.
W 2014 roku na rynku pojawiła się nowsza technologia – HCE (Host Card Emulation). Model ten pozwalał przenieść tzw. bezpieczny element instalowany do tej pory na karcie SIM do chmury. W efekcie z wyeliminowano konieczność wymiany karty SIM, a co za tym idzie podpisania umowy z telekomem. Płatności HCE oferowane są bezpośrednio przez banki przy współpracy z organizacjami Visa i MasterCard. Klient potrzebuje tylko telefonu z obsługującego NFC, na którym zainstalowany jest system Android od wersji 4.4 wzwyż.
W momencie pojawienia się HCE stało się jasne, że dni modelu simcentrycznego są już policzone. I rzeczywiście – jeden po drugim banki wycofują się z wydawania kart NFC SIM. Do tej pory taką decyzję podjęły już Getin Bank i Raiffeisen. Od marca karty MasterCard PaySIM (T-Mobile i Orange) przestanie wydawać też mBank. Karty będące w rękach klientów pozostaną aktywne do końca terminu ważności, ale bank nie wyda już ich duplikatów oraz wznowień.
Nie będzie to dotyczyło kart NFC w Orange Finanse – tu karty będą wydawane i wznawiane na dotychczasowych warunkach. W tym jednak przypadku technologia ta może mieć więcej sensu. Orange Finanse to marka przygotowana z myślą o obsłudze klientów Orange, więc kwestia dodatkowego abonamentu nie powinna stanowić problemu.
mBank pracuje obecnie nad wdrożeniem płatności HCE. Wstępnie zakłada się, że usługa zostanie udostępniona klientom w trzecim kwartale tego roku. Jednak nie tylko płatności HCE stały się gwoździem do trumny simcentrycznego NFC. Okazuje się, że swój udział miał też Blik. W mBanku Blika zarejestrowało już blisko 110 tys. użytkowników, a co miesiąc ponad 30 tys. klientów korzysta z niego aktywnie. Rośnie też średnia liczba transakcji na klienta. W drugiej połowie 2015 roku było to 3,3 transakcje (w porównaniu do 2,9 transakcji w pierwszej połowie roku). Docelowo także i Blik będzie obsługiwał płatności zbliżeniowe, ale projekt ten jest dopiero w fazie testów.
Po wycofaniu się mBanku z My Wallet T-Mobile, w usłudze pozostają jeszcze trzy banki: Alior Bank, BPH i eurobank. W portfelu Orange Cash pozostaną natomiast ING, BPH i SGB. Prawdopodobnie już tylko kwestią czasu jest wygaszenie tej usługi w pozostałych bankach – na dłuższą metę inwestowanie w „przestarzałą” technologię nie będzie miało biznesowego uzasadnienia. Wyjątkiem – obok Orange Finanse i mBanku – może pozostać Alior Bank, który obsługuje T-Mobile Usługi Bankowe