Pozyskanie kapitału pożyczkowego w banku nie jest łatwe. Wielu polskich przedsiębiorców posiadających świetną kadrę i pomysły nie zdołało przekonać o tym urzędników bankowych, działających często schematycznie.
Banki nie rozpieszczają klientów biznesowych i doskonale potrafią, nawet z nadmiarem, zabezpieczyć swoje interesy.
Polski rynek papierów dłużnych
Przedsiębiorcy mają alternatywę, którą stanowi rynek dłużnych instrumentów finansowych. W poprzednich latach tkwił on marazmie. Ostatnio dużo zmieniło się na lepsze.
Według Fitch Ratings, na koniec pierwszego kwartału 2011 roku wartość obligacji przedsiębiorstw wyniosła 14,6 mld zł i była o 32,9 proc. wyższa niż rok wcześniej. Stanowi to 26 proc. polskiego rynku papierów dłużnych. Również wygodną formą pozyskania kapitału pożyczkowego jest emisja krótkoterminowych papierów dłużnych – bonów handlowych (commercial papers). Okres zapadalności tych instrumentów jest nie dłuższy niż 365 dni. W pierwszym kwartale br. ich wartość wyniosła 14,5 mld zł i była o 35,8 proc. wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Dodajmy, że cały rynek instrumentów dłużnych wzrósł w ciągu roku aż o 39 proc. osiągając wartość 70,5 mld zł.
Szansą na rozwój rynku obligacji korporacyjnych jest Catalyst, rynek notowań prowadzony przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. Powstał w 2009 roku i obecnie jest tam notowanych 114 serii obligacji korporacyjnych o wartości 28,5 mld zł.
Niewątpliwe zalety
Istnieje wiele zalet pozyskania kapitału poprzez emisję dłużnych instrumentów finansowych w porównaniu z kredytem bankowym. Tu przedsiębiorca ustala reguły gry, nie bank. Może więc określać wielkość transz, terminy emisji i zapadalności obligacji, dopasowując wszystko do swoich możliwości i potrzeb. Przedsiębiorstwo jako emitent decyduje również o wysokości oprocentowania, sposobie jego ustalania, częstotliwości wypłat odsetek. Przy obligacjach najpierw są spłacane kupony odsetkowe, bez rat kapitałowych. Zmniejsza to obciążenia finansowe w trakcie realizacji projektu inwestycyjnego, kiedy nie przynosi on jeszcze oczekiwanych zysków.
Przedsiębiorstwo również ustala zabezpieczenia zaciągniętego zobowiązania. Jeżeli są one niewystarczające może dokonać emisji obligacji częściowo zabezpieczonych lub niezabezpieczonych, co jednak wiąże się z koniecznością ustalenia wyższego oprocentowania. Stąd na emisję częściowo zabezpieczoną lub niezabezpieczoną mogą sobie pozwolić przedsiębiorstwa znajdujące się w dobrej sytuacji finansowej, posiadające wysoką ocenę ratingową, gdyż mają w ręku atut wiarygodności, zatem niskiego ryzyka kredytowego.
Zaletą finansowania obligacjami w porównaniu z emisją akcji jest pozostawienie niezmienionej struktury właścicielskiej. Posiadacze akcji lub udziałów nie oddają nikomu nowemu skrawka władzy a zyski dzielą między sobą, jak dotychczas. Emisja obligacji to również sposób na pozyskanie kapitału pomostowego lub uzupełniającego finansowanie danego projektu. Jej celem może być np. sfinansowanie rozpoczęcia działalności dystrybucyjnej lub kontynuację procesu inwestycyjnego.
Obligacje korporacyjne mogą być również zyskownym składnikiem portfela inwestora, bo odsetki rzędu 12-18 proc. są bardzo atrakcyjne a ryzyko relatywnie niewielkie.
Jan Mazurek
Główny Analityk
Źródło: Investors TFI