Kolejny tego typu eksperyment się nie sprawdził. Bank Zachodni WBK wycofuje aplikację BZWBK24 mobile, dostępną na odbiorniki telewizyjne. I choć na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że pomysł na obsługę finansów przez telewizor jest niedorzeczny, to wbrew pozorom takie rozwiązanie może mieć kilka praktycznych zastosowań.
30 listopada bank wycofa usługę BZWBK24 mobile – wersję aplikacyjną dostępną w odbiornikach telewizyjnych. Przypomnijmy, że aplikacja dostępna jest na telewizory Samsung Smart TV, a za jej pomocą można obsługiwać rachunek osobisty. Można ją pobrać z marketu Samsunga i zainstalować tak samo jak instalujemy inne aplikacje. A wygląda ona tak:
Program BZWBK24 TV pojawił się równo przed dwoma laty, ale jak się okazało nie cieszył się zbyt dużą popularnością. Pozostawał w zasadzie nowinką dla wąskiego grona użytkowników. Już na pierwszy rzut oka pomysł z zamieszczeniem aplikacji bankowej w telewizorze mógł się wydawać niedorzeczny. Skoro cały rynek idzie w „mobile”, to jaki jest sens produkować program na telewizor, który jest uziemiony na stałe w salonie? Po co obsługa finansów w TV, skoro obok odbiornika stoi komputer stacjonarny?
Wizja BZ WBK sięgała nieco dalej. Plany zakładały, że być może w przyszłości będzie możliwe dokonywanie zakupów za pomocą aplikacji bezpośrednio podczas oglądania reklam telewizyjnych. Oglądamy reklamę, a aplikacja podpowiada nam, że mamy wystarczającą ilość pieniędzy na koncie i możemy od razu dokonać zakupu. Widzimy w spocie nowy samochód i od razu sprawdzamy, ile będzie nas kosztował kredyt na zakup auta.
Proces zakupowy mógłby wyglądać mniej więcej tak, jak zakup gry online na Xboxie czy Playstation. Klikam „kupuję” i program pobierany jest na dysk. W przypadku TV – klikam „kupuję”, a na drugi dzień kurier dostarcza mi odkurzacz. Zobaczcie zresztą jak to wygląda na tym filmie:
I to miało by sens, ale niestety BZ WBK zaliczył falstart i wypuścił taką aplikację za wcześnie. Telewizja nie jest jeszcze gotowa na tak zaawansowane rozwiązania. Ale nie można wykluczyć, że być może kiedyś tak właśnie będą wyglądały zakupy z poziomu telewizora.
A jako ciekawostkę dodam, że pierwszym polskim bankiem, który udostępnił „bankowość telewizyjną” był Invest-Bank. Było to około 2003 roku. Klient zyskiwał dostęp do portalu Telewizji Interaktywnej Polsatu Cyfrowego za pomocą dekodera. Tam był dostępny program Invest-konto. Oprócz sprawdzania salda, można było nawet wykonywać przelewy! To była swojego rodzaju namiastka bankowości internetowej, w czasach gdy internet dopiero budował swój zasięg. Usługa nie cieszyła się jednak popularnością i została „zdjęta z anteny” w 2005 roku.