Brytyjska premier Theresa May poszukuje poparcia dla swojego planu „uporządkowanego” wyjścia z Unii Europejskiej, ale ryzyko tzw. twardego brexitu pozostaje wysokie. Taki scenariusz mógłby oznaczać spore zawirowania na rynku finansowym i uderzyć również w klientów banków oraz fintechów. Przykładowo, wiele firm świadczących usługi płatnicze na terenie Unii korzysta z licencji wydanych w Wielkiej Brytanii. Użytkownicy ich usług na kontynencie mogliby stracić dostęp do swoich rachunków, jeśli ziści się opcja wyjścia ze wspólnoty bez dodatkowych umów, a dostawcy nie postarają się zawczasu o zezwolenia w innych krajach.
Europejski Urząd Nadzoru Bankowego 17 grudnia 2018 r. napomniał instytucje finansowe, wskazując że zaniedbują one komunikację z klientami. EBA przypomina, że banki powinny posiadać plany awaryjne obejmujące konsekwencje wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. W wydanej w czerwcu opinii nadzór wskazał, że instytucje finansowe muszą dokonać przeglądu swojej działalności pod kątem ekspozycji pośrednich i bezpośrednich na brytyjskim rynku oraz określić ryzyka i podjąć kroki, by je zminimalizować. „EBA wzywa do jak najszybszego wzięcia pod uwagę czerwcowych zaleceń i natychmiastowego poinformowania swoich klientów o skutkach wyjścia Wielkiej Brytanii ze wspólnoty” – czytamy w grudniowym komunikacie urzędu.
Europejski nadzór zwrócił się do odpowiednich władz, by te skłoniły instytucje finansowe do działania i zobowiązały je do poinformowania klientów, którzy mogą zostać dotknięci skutkami brexitu o ewentualnych konsekwencjach tego zdarzenia dla zawartych przez nich umów i wykorzystywanych usług. Informacja taka powinna zostać przekazana, z inicjatywy dostawcy, najpóźniej do końca 2018 roku. EBA wskazuje również, że klienci którzy nie otrzymają takiego ostrzeżenia, mogą zwrócić się bezpośrednio do swoich dostawców o wyjaśnienia.
Jak wskazano w stanowisku EBA, urząd śledzi stan przygotowań instytucji finansowych i dostrzega postęp w ostatnich miesiącach. W szczególności nadzorca zauważa, że wiele podmiotów zdecydowało się na pozyskanie zezwoleń w innych krajach, przeniesienie operacji, zdywersyfikowanie źródeł finansowania oraz wprowadzenie do umów z klientami zapisów dotyczących m.in. możliwości przeniesienia danych.