Od kilku dni obowiązuje nowy cennik w mBanku. Klienci indywidualni będą płacić więcej za polecenia zapłaty czy wydanie duplikatu karty debetowej. Z kolei klienci segmentu biznesowego, którzy korzystają ze starych pakietów, zapłacą więcej za przelewy realizowane w systemie bankowości internetowej.
Na początku grudnia mBank zmienił tabelę opłat i prowizji dla klientów indywidualnych i firmowych. Część zmian ma charakter porządkowy, ale nie obyło się oczywiście bez podwyżek. Bank zdecydował się podnieść opłaty między innymi za operacje, które z definicji wykonywane są automatycznie lub samodzielnie przez system bankowości internetowej.
I tak opłaty za polecenia zapłaty w kontach indywidualnych wzrosną z 1 do 2 zł od 26 lutego 2015 roku. Z kolei opłaty za przelewy (wewnętrzne i zewnętrzne) w starych pakietach firmowych mBiznes konto wzrosną z 1 do 1,5 zł. Co prawda pakiety te nie są już oferowane w sprzedaży, ale nadal gros klientów korzysta z tej oferty. Bank sprzedawał ten rachunek jako podstawowy produkt dla biznesu aż do stycznia 2014 roku.
Dziś w ofercie są 4 inne pakiety. Bezpłatny Pakiet Start dla nowych firm, który po roku automatycznie przekształca się w konto Komfort. Bezpłatny Pakiet Standard, który już wcześniej miał przelewy po 1,5 zł oraz dwa pakiety płatne z pulą bezpłatnych przelewów: Komfort (25 zł m-c/ 20 przelewów w pakiecie) i Premium (50 zł m-c/ 50 przelewów gratis). Później w obu pakietach każdy kolejny przelew kosztuje 1,5 zł. Jak łatwo policzyć, na tym tle, „stary” rachunek mBiznes Konto wypadał najlepiej, bo przelew wykonywany przez system bankowości internetowej (także wewnętrzny!) kosztował „tylko” 1 zł.
Bank zachęca więc klientów korzystających z bezpłatnego mBiznes Konta do przesiadki na płatne pakiety Komfort lub Premium. Teoretycznie może być to korzystniejsze rozwiązanie, ale raczej dla większych firm. Przesiadka nie będzie się opłacała na przykład mikroprzedsiębiorcom, którzy realizują raptem kilka przelewów miesięcznie (na przykład samozatrudnieni). Przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność korzystają często z rachunku firmowego do wykonywania kilku podstawowych operacji (uregulowania faktur), a pozostałe przelewy realizują z kont prywatnych.
Bank wprowadzi ponadto opłatę w wysokości 15 zł za wydanie duplikatu karty debetowej dla klientów indywidualnych. Do tej pory taka operacja była bezpłatna. Bank zakłada jednak, że opłata będzie dotyczyć sytuacji, w której karta funkcjonuje poprawnie, a klient na własne życzenie zamawia jej duplikat. Opłata nie będzie bowiem pobierana w sytuacjach, gdy rozmagnesuje się pasek magnetyczny, karta zostanie wydana z błędnymi danymi posiadacza, przestanie działać chip itp. W sytuacji, gdy klient kartę zgubił lub została mu ukradziona, bank proponuje zastrzeżenie karty i wydanie nowej.
W ofercie dla klientów inddywidualnych pojawą się ponadto dwie kartowe nowości. Na początku roku bank wprowadzi zbliżeniową Kartę MasterCard Debit Naklejka, która będzie funkcjonowała do rachunków w segmencie oferty podstawowej i oferty Premium. Drugą kartą, będzie Visa Classic do kont walutowych w USD.
Bank wprowadzi także opłatę do firmowego rachunku bilansującego. Będzie to 99 zł miesięcznie. To dodatkowy rachunek otwierany dla kredytu w mBanku zaciągniętego w złotówkach. Pozwala on na bilansowanie kredytu wpływami na rachunek firmowy, a to w konsekwencji pozwala na zmniejszenie kosztów kredytu. Odsetki od kredytu naliczane są bowiem każdego dnia i każdego dnia środki zgromadzone na rachunku bilansującym pomniejszają wysokość kredytu. Klient musi tylko określić kwotę, jaka ma pozostawać codziennie na rachunku bieżącym. Jest to ponoć jedyne na naszym rynku takie rozwiązanie w ofercie dla firm.
mBank nie jest jednak wyjątkiem jeśli chodzi o podwyżki. Już na początku roku na zmiany powinni nastawić się klienci Alior Banku, Citi Handlowego czy BZ WBK. Niestety przyszły rok może okazać się pod tym kątem cieżki dla klientów. Będzie za to odpowiadał splot kilku niekorzystnych czynników, które przetoczą się przez sektor bankowy.