Oszczędzający zaczynają odczuwać efekt podwyżek stóp procentowych. Oprocentowania lokat bankowych idą w górę. Dzięki temu najprostsza i najmniej ryzykowna forma oszczędzania wraca do łask klientów.
Zgodnie z danymi NBP, w grudniu po raz pierwszy od lipca 2019 r. odnotowano wzrost wartości depozytów osób prywatnych. Skala nie jest jeszcze duża, bo w zestawieniu z listopadem mówimy o niecałych 1,3 mld zł, jednak nowa tendencja jest już widoczna. Wiele wskazuje na to, że będzie to trwały trend.
W rezultacie podwyżek stóp procentowych, od października banki rozpoczęły podnoszenie oprocentowania lokat. W okresie czterech-pięciu miesięcy, średnie oprocentowanie trzymiesięcznych lokat wzrosło od 0 do 0,8 proc. 3-6-miesięczne lokaty odnotowały wzrost z 0 do 1 proc., a 6-12 miesięczne – do 1,2 proc.
To oczywiście wartości uśrednione, bo różnice w ofertach poszczególnych banków są znaczne. W Inbanku oprocentowanie ponaddwukrotnie przewyższa te średnie. 12-miesięczna lokata przynosi bowiem 3 proc. odsetek, bez żadnych dodatkowych warunków przy jej zakładaniu.
Maciej Pieczkowski, Dyrektor Generalny Oddziału Inbank w Polsce