Niemal sześć na dziesięć firm dokonuje pomiaru wpływu transakcji M&A na profil ESG spółki. Jak wynika z drugiej edycji raportu „2024 ESG in M&A Trends Survey. Rising influence of ESG” przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte, największą świadomością w kwestii rosnącego wpływu czynników środowiskowych i społecznych na wycenę charakteryzuje się sektor TMT, finansowy oraz dóbr konsumenckich. Ponad 80 proc. inwestorów zapłaciłoby co najmniej 3 proc. więcej za przejmowaną spółkę, gdyby mieli świadomość, że jej polityka w zakresie ESG wzmocni ich własną.
ESG pomaga firmom zrównoważyć rozwój ekonomiczny z odpowiedzialnością społeczną i ekologiczną. Przedsiębiorstwa mogą w ten sposób lepiej zarządzać ryzykiem, minimalizując negatywne skutki działalności na środowisko oraz społeczeństwo. Wdrażanie strategii ESG wspiera również innowacje i rozwój odpowiedzialnych praktyk, a to z kolei wzmacnia przewagę konkurencyjną danego podmiotu i jego wartość w oczach inwestorów.
Według badania Deloitte aż 57 proc. podmiotów, które myślą o sprzedaży, dokonuje pomiarów ESG przy pomocy jasno określonych mierników, podczas, gdy dwa lata temu takie działania deklarowało 39 proc. ankietowanych. Wzrost ten jest widoczny szczególnie w grupie firm z branży technologii, mediów i telekomunikacji, usług finansowych oraz dóbr konsumenckich. Więcej niż trzy czwarte organizacji (78 proc.) ma bardzo dużą wiarę w swoje umiejętności w kwestii oceny swojego profilu ESG. Aż 97 proc. sprzedających uważa się za bardzo dobrze lub dobrze przygotowanych do omówienia wpływu ESG na wartość ich firmy, co oznacza wzrost o 13 p.p. w stosunku do edycji badania z 2022 r.
Jego wyniki wskazują również na zwiększone zaufanie samych nabywców do oceny profilu ESG przejmowanej firmy. Respondenci wyrażający „bardzo wysoki” lub „wysoki” poziom tego zaufania wzrósł w ciągu dwóch lat o 17 p.p. do 91 proc.
Fundusze private equity inwestują w ESG
Podejście do ESG różni się w zależności od branży. Najbardziej świadome skutków zmian klimatycznych są sektory usług finansowych (52 proc.) oraz opieki zdrowotnej i nauk przyrodniczych (53 proc.). W rezultacie organizacje z tych branż kładą większy nacisk na ESG niż inne w realizacji strategii fuzji i przejęć – odpowiednio 69 proc. i 60 proc. odpowiedziało, że ma to istotne znaczenie. Z drugiej strony potencjalni nabywcy są skłonni zrezygnować z transakcji z powodu niezadowalającego profilu ESG firmy z sektora TMT (82 proc.) i tych z portfela funduszu private equity (80 proc.).
W raporcie zarysowały się również różnice regionalne w podejściu do kwestii ESG w realizacji strategii M&A. Największą świadomość w tym względzie mają respondenci z Europy i Bliskiego Wschodu, gdzie 99 proc. z nich odpowiedziało, że ten wpływ ocenia jako bardzo wysoki lub wysoki. Podobnie było wśród ankietowanych w Ameryce Północnej. W regionie Azji i Pacyfiku odsetek wynosił 96 proc.
Badanie wykazało również, że fundusze private equity zwracają uwagę na obszar ESG w swoim portfelu inwestycyjnym. 14 proc. ankietowanych reprezentujących ten sektor bada kwestie środowiskowe, społeczne i ładu korporacyjnego przy każdej transakcji, 10 proc. deklaruje, że robi to przy większości z nich (powyżej 80 proc. umów), a 48 proc., że dokonuje takiej oceny w przypadku 50-80 proc. transakcji.
– W ostatnich latach zaszła ogromna zmiana zarówno w świadomości, jak i podejściu funduszy private equity do kwestii zrównoważonego rozwoju. Ta transformacja to skutek m.in. nowych przepisów i decyzji organów regulacyjnych, które wymagają coraz dokładniejszego raportowania kwestii ESG. Powinna to być wskazówka dla firm, które chciałyby się znaleźć w orbicie zainteresowania funduszy PE, aby nie lekceważyły mierzenia swojego wpływu na klimat, społeczeństwo oraz dbania o ład korporacyjny – mówi Julia Patorska, partnerka, liderka zespołu ds. zrównoważonego rozwoju w Polsce i Europie Środkowej, Deloitte.
Dbanie o zrównoważony rozwój podnosi wartość wyceny
W strategii fuzji i przejęć ESG to coś więcej niż tylko czynnik mający wpływ na to, czy zawierać potencjalną transakcję. Ulepszanie profilu ESG firmy decyduje o tym, jakich ofert szukać w pierwszej kolejności. Prawie trzy czwarte (74 proc.) badanych twierdzi, że ocenili inwestycje z tej perspektywy, kiedy poszukiwali lub pozyskiwali cele akwizycyjne. Natomiast ponad dwie trzecie (67 proc.) stosowało tę samą strategię przy okazji zbycia aktywów. Te wartości stanowią zauważalny wzrost w stosunku do wyników odnotowanych w 2022 r., gdy takiej odpowiedzi udzieliło odpowiednio 52 i 47 proc. ankietowanych.
– Wysokie standardy środowiskowe i społeczne mogą zwiększyć atrakcyjność firmy dla potencjalnych nabywców, ponieważ świadczą o jej zrównoważonym i odpowiedzialnym podejściu do biznesu. Organizacje z dobrymi wynikami ESG często mają lepsze wyniki finansowe oraz niższe ryzyko regulacyjne, co może być korzystne dla nowych właścicieli. Silne praktyki ESG mogą ułatwić proces integracji po przejęciu, dzięki istniejącym już procedurom i wartościom zgodnym z oczekiwaniami rynku oraz społeczeństwa. Dodatkowo, jeżeli spółka nie ma wprowadzonych standardów ESG zostanie to zdyskontowane w wycenie – mówi Arkadiusz Strasz, partner w dziale doradztwa finansowego, M&A Transaction Services, Deloitte.
Prawie 83 proc. respondentów twierdzi, że zapłaciliby co najmniej 3 proc. więcej przejmowanej spółce, gdyby mieli świadomość, że jej polityka w zakresie ESG wzmocni ich własną. Oznacza to wzrost o 21 p.p. w porównaniu do wyników z 2022 r. Z drugiej strony, im słabszy profil ESG, tym wycena może być niższa. Dwie trzecie badanych liderów stwierdziło, że dążyłoby do obniżenia jej wysokości co najmniej 3 proc., jeżeli firma, której przejęciem są zainteresowani, nie wykazuje aktywności na polu ESG. W porównaniu z rokiem 2022 r. udział organizacji, które twierdzą, że nie zdecydowały kontynuować przejęcia z powodu obawy wynikającej z podejścia do ESG podmiotu docelowego, wzrósł o 23 p.p., do 72 proc.
Źródło: Deloitte