Trudno jednak mówić, by takie rozwiązanie było standardem. Jeśli posiadamy już polisę na życie, jest spora szansa, że bank-kredytodawca zaakceptuje ją, zalecając ewentualnie doubezpieczenie do sumy odpowiadającej kredytowi. Prócz tego, wymagać może ubezpieczeń innego typu, informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
„– Zabezpieczeniem kredytu hipotecznego jest nieruchomość, więc nie widzimy potrzeby, by żądać wykupienia dodatkowej polisy na życie – mówi Łukasz Piasta z DnB Nord.”
„Instytucje finansowe, w których jest obowiązek wykupienia polisy, oceniają sytuację zupełnie inaczej. Według nich ubezpieczenie na życie jest korzystne nie tylko dla banku, ale też dla kredytobiorcy.
– W razie śmierci kredytobiorcy zadłużenie zostanie całkowicie lub częściowo spłacone przez ubezpieczyciela, a spadkobiercy mogą nadal mieszkać. Z punktu widzenia banku to pomaga uniknąć egzekucji – mówi Agnieszka Nachyła z Millennium.”
Rozbieżna jest polityka banków zarówno w samej kwestii wymagania ubezpieczenia, jak i jego formy. Gdzieniegdzie obowiązkową będzie polisa na życie, gdzie indziej od utraty pracy. W dzisiejszym wydaniu DGP zestawienie warunków stawianych przez niektóre z instytucji.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Dziennika Gazety Prawnej”, w artykule Romana Grzyba pt. „Przy pożyczce na mieszkanie polisa nie jest konieczna”.