Wczorajsza sesja na rynku walutowym to tak naprawdę wyczekiwanie na komunikat Fed. Opłacało się – nadchodzą zmiany.
O ile sama decyzja co do stóp procentowych była do przewidzenia i nie pozostawiała żadnych wątpliwości (koszt pieniądza pozostał na niezmienionym poziomie), to już komunikat publikowany po decyzji był oczkiem w głowie inwestorów.
FOMC, czyli komitet decydujący o polityce monetarnej USA zgodnie z oczekiwaniami powiedział m.in., że z gospodarki płyną oznaki ożywienia, a rynek nieruchomości osiągnął dno i zaczyna odbijać. Co jednak najważniejsze zapowiedziano, że stopniowo będzie wygaszana pomoc dla sektora finansowego w postaci skupowania toksycznych papierów wartościowych zabezpieczonych hipotekami. Ostatnie transakcje będą przeprowadzone w I kw. 2010 r., a łączna wartość odkupionych papierów będzie oscylować wokół 1,25 bln dolarów.
Inwestorzy dodali sobie w myślach dalszy (potencjalny) ciąg komunikatu, że w niedalekiej przyszłości Fed może zacząć wycofywać kolejne rodzaje pomocy.
To był cios dla rynków akcji i świetna okazja do dolara. Skoro bowiem w gospodarce dzieje się lepiej, to pompowanie dolarów w system nie będzie już tak potrzebne.
Wydaje się więc, że w krótkim terminie amerykańska waluta może zyskać siły. Pamiętajmy jednak, że reakcje inwestorów są ostatnio bardzo zmienne i niewykluczone, że po pierwszym szoku zielony znów zacznie tracić, bo skoro jest tak dobrze – to warto inwestować ryzykownie. A to już wyklucza dolara.
Dla złotego w dzisiejszej perspektywie umocnienie dolara to zła wiadomość, bo nie to, że nasza waluta i tak zachowywała się słabo wobec euro, to jeszcze teraz nie będzie w stanie urosnąć w stosunku do słabiutkiego dolara.
Wszystko to jednak reakcje w dosyć krótkim terminie. Nadal zbyt wiele czynników przemawia za słabą amerykańską walutą. Na korzyść naszej można uznać wczorajszą aukcję obligacji 13-letnich. Ministerstwo Finansów sprzedało papiery dłużne o wartości 2 mld zł, podczas gdy popyt był prawie dwukrotnie wyższy. W kontekście wysypu obligacji w przyszłym roku w celu finansowania deficytu do dobra wiadomość na dziś.
Sesja będzie dziś ciekawa, bo niepewne jest także zachowanie giełd po spadkach w USA. A od nich w dużej mierze zależą kursy walutowe.
Paweł Satalecki
Źródło: Finamo