Jednomyślność w głosowaniu nad pakietem antykryzysowym nie oznacza jednak, że proponowane przez PO rozwiązania nie ulegną zmianie. Podczas debaty zarówno posłowie PiS, jak i lewicy ostro skrytykowali niektóre zapisy pakietu. I zapowiedzieli, że będą zgłaszać poprawki.
PiS będzie przede wszystkim nalegało na to, by rząd wrócił do tej wersji pakietu, która w marcu została zaakceptowana przez komisję trójstronną. Z części przedstawionych wtedy pomysłów rząd się wycofał i nie wpisał ich do projektu złożonego w Sejmie. Jednym z takich rozwiązań jest wydłużenie okresu rozliczania czasu pracy z 3 do 12 miesięcy.
Według ustaleń z komisji trójstronnej z tej formy pomocy miały korzystać wszystkie firmy. Ale rząd w ostatniej chwili postanowił, że roczny okres rozliczeniowy będzie przysługiwał tylko tym przedsiębiorcom, którzy mają problemy finansowe. Zdaniem posła PiS Stanisława Szweda należy wrócić do pierwotnego pomysłu.
To niejedyna zmiana, której wprowadzenia domagać się będzie klub PiS. Stanisław Szwed przypomniał wczoraj, że w trakcie konsultacji związki zawodowe proponowały, żeby umowy na czas określony można było zawierać na najwyżej rok, tymczasem rząd proponuje, by okres ten wynosił dwa lata.
PiS ma też zastrzeżenia co do wysokości dopłat dla pracowników firm, które skorzystają z proponowanego przez pakiet okresu postojowego na czas spadku liczby zamówień. Pakiet zakłada, że firma, która musi wygasić produkcję z powodu małej liczby zamówień, zamiast zwalniać ludzi, może ich wysyłać na płatne urlopy. PiS ten pomysł akceptuje, ale żąda podwyższenia kwot dopłat dla pracowników.
– Dopłata na poziomie 550 zł równa zasiłkowi dla bezrobotnych, to kwota poniżej minimum socjalnego – mówił wczoraj poseł Stanisław Szwed. – Powinna ona wynosić tyle, ile płaca minimalna, czyli 1276 zł.
Walkę o zmiany zapowiada też Lewica. Poseł Marek Wikliński, który z sejmowej trybuny ostro krytykował wczoraj rząd Tuska za to, że niewiele zrobił, by przeciwdziałać kryzysowi, zapowiedział, że gdy pakiet trafi już do komisji, jego klub będzie chciał wprowadzić do niego kilka poprawek.
Najważniejsza z nich będzie dotyczyła nowelizacji ustawy o PIT, która znosi opodatkowanie całego szeregu świadczeń wypłacanych pracownikom ze środków związków zawodowych oraz funduszu świadczeń socjalnych. W obecnej wersji nadal opodatkowane są bony towarowe. – To lapsus legislacyjny – skomentowała posłanka SdPl Zdzisława Janowska.
I dodała, że rząd jest w sprawie bonów niekonsekwentny, bo w samej ustawie stwierdza, że bony dla pracowników pozostaną opodatkowane, ale już w uzasadnieniu do ustawy zakłada, że podatek od bonów zostanie zniesiony.
Rząd chce, żeby ustawy pakietu zostały przyjęte, zanim posłowie rozjadą się na wakacje. Dlatego dziś spotkają się członkowie dwóch sejmowych komisji – finansów i polityki społecznej – które będą przygotowywać ostateczne zmiany.
Jakie zmiany:
- Zamiast trzymiesięcznego okresu rozliczeniowego czasu pracy będzie roczny
- Nowy fundusz w firmach na szkolenia pracowników
- Czas pracy będzie skracany w dni, gdy nie ma zamówień, i wydłużany, gdy produkcja się zwiększa
- Umowy na czas określony będą zawierane na najwyżej dwa lata, a nie jak dotąd na 10-20 lat
- Zamiast wypowiedzeń pracownicy będą dostawać płatne urlopy, które pomogą zachować zatrudnienie
- Ruchomy czas pracy pozwoli łączyć pracę z opieką nad dziećmi