Po jednodniowej przerwie krajowi inwestorzy wracają na rynek. W tym czasie pracowały giełdy zarówno w stanach Zjednoczonych, jak i Europie Zachodniej. Przypomnijmy też, że w środę WIG20 przełamał psychologiczną barierę 2000 pkt.
Polska giełda po raz kolejny wyróżniała się swoim zachowaniem na tle parkietów zagranicznych. W sytuacji, gdy pozostałe rynku falowały bez zdecydowania krajowe indeksy utrzymywały wypracowaną od otwarcia zwyżkę. Mocniejszy wzrost w środę spowodowany był chęcią zdyskontowania zwyżki na rynkach rozwiniętych.
W czasie, gdy GPW odpoczywała wzrosty zanotowano zarówno w Stanach Zjednocoznych, jak i w Europie Zachodniej. S&P 500 zyskał 0,6 proc., choć w trakcie sesji wzrosty były momentami silniejsze.
W środę wieczorem FED opublikował Beżową Księgę o stanie gospodarki. Wynika z niej, że mimo iż w niektórych stanach spowolnienie gospodarcze nieco zmniejszyło swoje tempo, to sytuacja nadal pogarsza się w porównaniu z poprzednimi miesiącami. Pewne ożywienie zauważalne jest w sektorze nieruchomości. W obszarze najtańszych mieszkań rośnie sprzedaż.
Wczoraj (11.06) poznaliśmy dane z rynku pracy oraz wyniki sprzedaży detalicznej. Liczba bezrobotnych pobierających po raz pierwszy zasiłek nadal znajduje się powyżej 500 tys., który to poziom uznawany jest za granicę między rozwojem a recesją. Warto jednak zwrócić uwagę, że systematycznie maleje. Wyniósł obecnie 601 tys., zaś tydzień wcześniej znajdował się powyżej 620 tys.
Sprzedaż detaliczna wzrosła w maju o 0,5 proc. w ujęciu miesięcznym, jednak jest to głównie zasługa rosnących cen ropy. W skali rocznej zanotowano spadek o ponad 10 proc.
Notowania ropy natomiast rosną systematycznie. Ostatnio mieliśmy okazje obserwować pierwszy przystanek po siedmiodniowych nieustannych wzrostach. W efekcie cena baryłki ropy Brent umocniła się poyżej 70 USD.
Grzegorz Wach
Źródło: Finamo