Narodziny dziecka to wielkie szczęście dla rodziców, ale i początek wydatków, które będą rosły wraz z nim. Inwestycja w dzieci to jednak radość. Warto zatem już na początku pomyśleć jak tę radość zwiększać, nie umniejszając przy tym domowego budżetu. Jednym ze sposobów może być plan systematycznego oszczędzania, który bez większych wyrzeczeń pozwoli odkładać na przyszłość dziecka.
Przed podjęciem decyzji o oszczędzaniu dobrze jest zastanowić się na jaki cel mają być odkładane pieniądze dla dziecka. Możliwości jest wiele, tak jak i potrzeby, które będą się zwiększały wraz z wiekiem malucha – dodatkowa edukacja, studia, mieszkanie, czy po prostu łatwiejszy start w dorosłe życie. Może to być również zabezpieczenie na wypadek nieszczęśliwych zdarzeń losowych. Ważny jest także moment rozpoczęcia oszczędzania – najprościej mówiąc im wcześniej tym lepiej – ponieważ to właśnie czas jest największym sprzymierzeńcem oszczędności. Im dłużej są odkładane, tym większy będzie zysk ze zgromadzonych pieniędzy, a wyrzeczenia finansowe rodziców będą mniejsze. Dzieje się tak dzięki tzw. mechanizmowi procentu składnego.
– Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że wystarczy odkładać nawet 200 zł miesięcznie, żeby już po kilku latach uzbierała się pokaźna suma – mówi Małgorzata Popielewska, Dyrektor ds. Rozwoju Produktów Union Investment TFI. – Załóżmy więc, że przez 18 lat odkładamy 200 zł miesięcznie. Jeśli środki będą procentować według stopy 8 proc. rocznie, zgromadzony przez nas kapitał wyniesie po 18 latach 93,7 tys. zł. Ale wystarczyłoby dodatkowo 7 lat aby tę sumę podwoić. Gdybyśmy jednak odkładali te środki do przysłowiowej skarpety czy na nieoprocentowane konto, udałoby nam się zgromadzić jedynie 43,2 tys. zł – wyjaśnia.
Teraz pozostaje już tylko wybrać odpowiedni dla naszego dziecka produkt. Możliwości jest wiele. Może to być lokata bankowa, ubezpieczenie posagowe, ale najprostszym rozwiązaniem wydaje się oferta funduszy inwestycyjnych i oferowane w ich ramach plany systematycznego oszczędzania.
Niewątpliwą zaletą systematycznego oszczędzania w funduszach inwestycyjnych jest nabywanie jednostek uczestnictwa w długim terminie i uśrednianie dzięki temu ich ceny. Polega to na inwestowaniu określonej kwoty w równych odstępach czasu niezależnie od wahań na rynku. Wtedy czas spadków na giełdzie daje możliwość obniżenia średniej ceny naszego zakupu, co sprawdza się szczególnie w przypadku funduszy akcji. Systematyczne wpłacanie mniejszych kwot jest również bardziej korzystne niż jednorazowa wpłata większej sumy, ponieważ pozwala zabezpieczyć się przed spadkiem wartości całej inwestycji. Warto także zwrócić uwagę, że plan oszczędzania dla dziecka jest propozycją nie tylko dla jego rodziców. Mogą go otworzyć także dziadkowie, czy rodzice chrzestni.
– Oszczędzanie można rozpocząć już od kwoty 100 zł, która wystarczy, aby otworzyć rejestr. Decydując się na program regularnego oszczędzania możemy liczyć na zniżki w opłatach, np. w ramach planu systematycznego oszczędzania w Union Investment TFI, opłata manipulacyjna za nabycie jednostek jest niższa o 50, a nawet 70 proc. – mówi Małgorzata Popielewska. – Wysokość tych zniżek określana jest po zadeklarowaniu minimalnego okresu oszczędzania – dodaje.
Plany oszczędnościową mają często także dodatkową zaletę, która sprawdzi się jeśli w którymś miesiącu pojawią się nieprzewidziane wydatki, utrudniające opłacenie składki. Ponieważ pod uwagę brana jest przede wszystkim suma wpłat rocznych, jeśli w jednym miesiącu pieniądze nie zostaną wpłacone na czas, można zrobić to w następnym, wraz z kolejną składką. Nie zmienia to jednak faktu, że najważniejszym argumentem przemawiającym za założeniem planu oszczędnościowego dla malucha jest przekonanie, że systematyczne wpłaty wolnych środków nie obciążają domowego budżetu, natomiast pozwalają odłożyć znaczne sumy na przyszłość dziecka.
Źródło: Union Investment TFI