W 2004 r. portfel trudnych kredytów w niemieckim systemie bankowym osiągnął wartość 400 mld euro. Obejmuje on zarówno należności, które nie są spłacane zgodnie z umową kredytową, jak i te, które w momencie klasyfikowania kredytów jeszcze są obsługiwane, ale istnieją przesłanki wskazujące na to, że w niedalekiej przyszłości kredytobiorcy będą mieli trudności z ich spłatą. Udział należności zagrożonych w obligu kredytowym banków niemieckich przekroczył 10 proc., co już jest bardzo niepokojącym wskaźnikiem.
W związku ze wzrostem wolumenu trudnych kredytów i dążeniem banków do poprawy jakości swego portfela kredytowego w Niemczech, rozwinął się rynek należności zagrożonych, na którym banki sprzedają firmom windykacyjnym swoje trudne kredyty, szczególnie konsumpcyjne, mieszkaniowe i na działalność gospodarczą dla małych i średnich przedsiębiorstw. Banki muszą przy tym uwzględniać statut prawny należności przeznaczonych na sprzedaż, który w wypadku kredytów wypowiedzianych jest inny, niż niewypowiedzianych. W tej pierwszej sytuacji, transfer należności kredytowych do nowego podmiotu gospodarczego jest prostszy i nie wymaga uzyskania wcześniejszej zgody kredytobiorcy. Natomiast, gdy umowa kredytowa nie została wypowiedziana, sprzedaż należności wymaga uzyskania zgody nie tylko kredytobiorcy, ale i poręczycieli, a w wypadku kredytów preferencyjnych także banku, przez który realizowane są dopłaty do oprocentowania tych pożyczek. W praktyce, uzyskanie odpowiedniej zgody jest bardzo trudne, bądź wręcz niemożliwe. Oznacza to, że w rzeczywistości przedmiotem obrotu na rynku wtórnym są tylko wierzytelności postawione w stan natychmiastowej wymagalności.
Jak podaje „Bank” kluczowe znaczenie w procesie sprzedaży przez banki firmom windykacyjnym trudnych kredytów ma wycena oferowanych należności. Otóż, ich wartość wyliczana jest jako suma zdyskontowanych strumieni pieniężnych możliwych do wygenerowania z przejętych należności, czyli zależy ona od cash flow i stopy dyskontowej. Wysokiemu ryzyku odpowiada zawsze wysoka stopa dyskontowa, która sprawia, że zdyskontowana wartość strumieni pieniężnych ulega obniżeniu. Istotny wpływ na wysokość ryzyka, jakim obciążone są oferowane do sprzedaży trudne kredyty, ma jakość i dostępność informacji o tych należnościach. Im informacja o nich jest lepsza, tym wyższa jest ich cena. Największe znaczenie mają informacje o należnościach pochodzące z banku, który często jest jedynym wiarygodnym źródłem danych w tym zakresie – pisze „Bank”.