Spada oprocentowanie kredytów, zmniejszają się też marże banków. Niektóre zeszły już poniżej 1 proc. (ostatnio zrobił to Lukas Bank, który obniżył marże do 0,99 proc.). Banki ostro walczą o klientów, którzy mogą przebierać w kredytach złotowych i walutowych. Na rynku aż roi się od promocji. Niektóre trwają tylko przez miesiąc, tak jak w Lukas Banku, inne do końca roku. Promocje oznaczają niższe raty, brak prowizji od przyznania kredytu czy też niższe marże.
Coraz mniej jest też formalności. Dobry kredyt to nie tylko taki, którego oprocentowanie jest niskie. Liczy się również ograniczenie stałych opłat, np. za przewalutowanie czy za zmianę kwoty kredytu, a także czas, w jakim zostanie przyznany. W niektórych bankach wstępną decyzję kredytową można otrzymać do końca następnego dnia.
Coraz częściej kredyt mieszkaniowy łączy zalety kredytu przeznaczonego na określony cel z wydzieloną częścią gotówkową, którą można wydać na wyposażenie mieszkania. Pojawiły się na rynku również kredyty z dołączoną do nich kartą kredytową (PKO BP), która umożliwia zakupy z rabatem w sklepach budowlanych. Żeby przyciągnąć nowych klientów, banki dołączają do kredytów inne finansowe produkty, np. możliwość bezpłatnego korzystania z konta.