Około godz. 14.30 na rynek dotarły dziś dane z USA. Spadek cen produkcji sprzedanej okazał się większy niż prognozowano. W połączeniu z ostatnim wystąpieniem szefa FED daje to powody do przypuszczeń, że cykl podwyżek stóp procentowych w USA jeszcze się nie zakończył (przy czym najbliższa podwyżka jest praktycznie pewna).
Przewidywania spadków cen akcji i obligacji w USA nie dopingują jednak odwrotu inwestorów na rynki wschodzące. Nastroje na giełdach w Pradze, Stambule czy Moskwie są ostatnio dość przygaszone, co przenosi się i na Warszawę. Ryzyko tych rynków jest wciąż wyższe niż rynków rozwiniętych, a ceny walorów coraz bardziej zbliżone.
Największe obroty odnotowały dziś akcje PKN ORLEN (98,5 mln) oraz KGHM (95 mln) i to one w dużej mierze determinowały dziś zachowanie WIG20. Podczas gdy PKN ORLEN tracił na wartości z uwagi na wczorajszy gwałtowny spadek cen ropy (ostatecznie zakończył notowania na poziomie -1 proc.), miedziowy koncern korzystał na wzrostach cen miedzi (0,4 proc. na zamknięciu).
Spółkami, które wzrosły dziś najwięcej były WILBO (+21 proc.), CENTROSTAL (+14,8 proc.) i REMAK (13,1 proc.), natomiast z „blue chipów” KĘTY (+3,5 proc.), co jest przypisywane dobrym prognozom zysku netto za pierwszy kwartał. Najwięcej stracili natomiast posiadacze walorów ELEKTRIMU (-5,5 proc.).
Marta Szymanik,
doradca finansowy Open Finance