Minister Wojciech Jasiński otrzymał pismo w tej sprawie dwa tygodnie temu. Włosi proponują, by resort zamieścił w internecie tekst umowy z aneksami. „Gazecie” nie udało się uzyskać oficjalnego komentarza w tej sprawie ze strony Ministerstwa Skarbu. Nieoficjalnie wiadomo, że rząd nie pali się do ujawnienia treści umowy. Według informacji dziennika na list nie odpowiedział do tej pory ani minister Wojciech Jasiński, ani wiceminister Paweł Szałamacha.
Włosi dążą do opublikowania umowy, ponieważ dopóki jest ona tajna, klienci Pekao oraz BPH mogą podejrzewać, że znajdują się w niej niebezpieczne dla nich zapisy. I tym samym stają się bardziej podatni na zakusy konkurencji. Niektóre banki już rozpoczęły bowiem kampanie reklamowe bazujące na strachu klientów przed fuzją.