Otwarcie kontraktów terminowych nastąpiło wczoraj 14 pkt wyżej co zwiększyło bazę względem zamknięcia na indeksie WIG20. Jednak wyższy poziom zachęcił do zamykania pozycji co sprowadziło zarówno rynek terminowy jak i kasowy do dziennego minimum a baza zaczęła się zawężać. Po godz. 13.00 informacje o wzrośnie cen miedzi stały się impulsem do zwiększenia zaangażowania w KGHM co ponownie zostało wykorzystane przez arbitrażystów do zakupów koszyków akcji.
Kontrakty terminowe rosły jednak szybciej rozciągając bazę. Maksimum osiągnęły przy poziomie 3137 pkt. lecz po godz. 15.00 doszło do wyprzedaży zarówno na WIG20 jak i na futures na ten indeks. W rezultacie na koniec sesji indeks polskich blue chipów wzrósł o 0,53% i zanotował 3103,45 pkt a kontrakty 3106 pkt. Jak widać baza zmniejszyła się do 3 pkt jednak wzrost liczby otwartych pozycji (LOP) do 47,7 tys. niejako gwarantuje emocje na kolejnych sesjach. Obroty na akcjach z WIG20 sięgnęły 726 mln to o blisko 30% mniej niż w poniedziałek. Przy przewadze spadków na parkietach europejskich nasz rynek ponownie okazał się relatywnie silny.
Senna atmosfera panowała z kolei na rynku walutowym. Brak istotnych publikacji makroekonomicznych przełożył się na kontynuację konsolidacji na EUR/USD powyżej poziomu 1,28. W rezultacie nasza waluta zachowywała się neutralnie reagując na zmiany na rynku bazowym. Dziś rano o godz. 8.00 niewiele się zmieniło. EUR/USD notuje poziom 1,2814. W tym samym czasie za euro trzeba zapłacić 3,97 zł a za dolara 3,09 zł. Taki brak zdecydowania może przeciągnąć się do przyszłego tygodnia bowiem w tym tygodniu nie będzie publikacji ważnych danych makroekonomicznych a tym samym trudno liczyć na impuls z tej strony. Przyszły tydzień z kolei rozpocznie publikacja deficytu handlowego w Stanach Zjednoczonych a w kolejnych dniach uczestnicy rynku będą się emocjonować danymi o inflacji z największej gospodarki. Wrażeń zatem nie powinno zabraknąć.
Wczorajsze niewielkie wzrosty za oceanem oraz dzisiejsze zamknięcie sesji w Azji nie napawają optymizmem. Nikkei stracił 0,6% a Hang Seng 0,8%. Także inwestorzy w Korei nie mają powodów do zadowolenia. Tamtejszy indeks giełdowy Kospi spadł bowiem o 0,3%. Kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie również notują od rana niewielkie spadki. Jednak nasza giełda rządzi się ostatnio innymi prawami i może to potrwać do 15 września, gdy wygasać będzie wrześniowa seria kontraktów terminowych na WIG20.