W Polsce działa ponad dwa tysiące firm ze Skandynawii, Niemiec i krajów nadbałtyckich. To na nich SEB zamierza skoncentrować swoją obsługę. Niektóre z tych przedsiębiorstw wcześniej pozyskał już Bank Ochrony Środowiska. Teraz SEB liczy, że uda mu się ich odbić. Ponadto w pierwszym kwartale przyszłego roku Szwedzi mają być gotowi z ofertą dla bogatych Polaków i obcokrajowców mieszkających w naszym kraju. Szwedzi nie zdecydowali się na razie na zaoferowanie Polakom kredytów czy kart płatniczych.
W warszawskim oddziale SEB będzie pracować 75 osób. Niewykluczone, że Szwedzi w przyszłości będą tworzyć placówki w dużych miastach, ale obecnie nie mają takich planów. Wiadomo, że nie negocjują przejęcia żadnego naszego banku. Nie są także zainteresowani kupnem mini BPH.