W późniejszych godzinach sesji indeksy zaczęły jednak osuwać się w dół. Obroty były niewielkie, wystarczyła zatem informacja, że na skutek ostatnich przymrozków, które mogą wywołać wzrost cen artykułów żywnościowych, Rada Polityki Pieniężnej zastanawia się nad dodatkową (oprócz tej jednej, spodziewanej) podwyżką stóp procentowych, aby humory inwestorów uległy znacznemu pogorszeniu. Kupujący jednak wzmożyli wysiłki i w trakcie sesji udało się indeksowi WIG20 ustanowić nowe historyczne maksimum intraday na poziomie 3 711,08 pkt. W późniejszych godzinach jednak było już tylko gorzej i ostatecznie WIG20 zakończył notowania na poziomie 3.679,78, czyli o 0,48% niższym od piątkowego zamknięcia, a WIG stracił 0,44% do 61.283,83. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,67 mld zł.
Podczas wczorajszych notowań można było odnieść wrażenie, że długi weekend jeszcze się nie skończył. Faktycznie, z uwagi na święto w Wielkiej Brytanii, zabrakło na naszym rynku inwestorów zagranicznych. W najbliższych dniach zachowanie rynku zdeterminowane będzie przez publikację wyników finansowych blue chipów za 1Q.
Wczoraj już po zakończeniu sesji swoimi wynikami pochwalił się KGHM. Zysk netto spółki za pierwsze 3 miesiące roku wyniósł 914,27 mln zł wobec 829,78 mln rok wcześniej. Analitycy spodziewali się wyniku netto spółki na poziomie 704 – 748 mln zł, przy konsensusie oczekiwań na poziomie 724 mln zł. Dużo lepszy od szacunków analityków wynik z pewnością przełoży się na gwałtowny wzrost notowań konglomeratu. Jako że spółka posiada znaczny wpływ na WIG20, na GPW można się spodziewać dzisiaj odreagowania wczorajszych spadków i ponad 1% wzrostów. Oczywiście jedna spółka nie pociągnie w górę całego indeksu, ale dobre wyniki KGHM powinny rozbudzić oczekiwania inwestorów co do publikacji innych spółek, które jeszcze nie publikowały wyników i ogólnie poprawić nastroje na GPW. Pomagać będą banki, szczególnie te, które nie przedstawiły jeszcze swoich osiągnięć na 1Q.
Drożeniu akcji sprzyjać będzie również udana sesja w Stanach Zjednoczonych. Po poprawieniu historycznego rekordu na indeksie Dow Jones teraz S&P 500 rusza do ataku. Do rekordu wszech czasów osiągniętego w 2000 roku brakuje mu jedynie kilkanaście punktów. Wzrosty to efekt kolejnych informacji z rynku fuzji i przejęć. Alcoa za kwotę 29,6 mld USD ma zamiar przejąć spółkę zajmującą się również produkcją aluminium – kanadyjski Alcan. Dow Jones zyskał 0,36%, a S&P 500 0,26%. Jedynie technologiczny Nasdaq tracił na wartości 0,05%.