Jest to wynik realizacji dużej ilości inwestycji firm deweloperskich na terenie Krakowa oraz pobliskich, coraz atrakcyjniejszych industrialnie i kulturowo miast takich jak: Wieliczka, Niepołomice, Skawina. Teraz to klienci zaczynają przebierać w ofertach deweloperów, wymagając coraz więcej nie tylko od kupowanej nieruchomości, lecz także od okolicy, w jakiej się ona znajduje.
Wybór mieszkań jest coraz większy. Skończyły się czasy, kiedy klient jeździł po Krakowie z walizką pełną pieniędzy po to, by przy pierwszej w miarę korzystnej okazji podpisać umowę i zapłacić za mieszkanie jeszcze tego samego dnia. Tylko w taki sposób można było mieć pewność, że nikt nas nie uprzedzi. Obecnie firm deweloperskich są dziesiątki i wciąż powstają nowe. Część z nich to małe spółki oferujące sprzedaż od kilkunastu do kilkudziesięciu mieszkań. Te większe dysponują różnorodną ofertą kilkuset mieszkań i apartamentów.
Klient ma czas na spokojne podjęcie decyzji odnośnie do lokalizacji, jakości wykończenia, metrażu i oczywiście ceny. Jednak osoby, które zakładają sporą obniżkę cen nowobudowanych apartamentów na terenie Krakowa, mogą się przeliczyć. Ta wszędzie obwieszczana obniżka cen mieszkań rynku pierwotnego dotyczy przede wszystkim mniej atrakcyjnych lokalizacji oraz budynków wielopiętrowych. Jeżeli więc potencjalny klient nie jest wymagający, to faktycznie ceny metra kwadratowego w kilku lokalizacjach Krakowa spadły nawet do poziomu 4600 zł, co przy mieszkaniach najbardziej popularnych, dwupokojowych, o powierzchni ok. 50 m2, generuje wartość ok. 230 000 zł.
Jednak rynek pierwotny mieszkań jest bardzo różnorodny zarówno pod względem atrakcyjności lokum, jak i jego ceny. Nowoczesne apartamenty w Krakowie sprzedawane są po 8–15 tys. zł/m2, co staje się normą również dla innych polskich dużych miast takich jak: Wrocław, Gdańsk, Poznań, nie mówiąc już o Warszawie. Oferują one klientowi świetną lokalizację, wysoki poziom bezpieczeństwa, do kilku miejsc garażowych oraz nowatorski design wykończenia wnętrz.
Pomimo astronomicznych cen luksusowe lokale mieszkalne znajdują nabywców – osoby ceniące przede wszystkim wysoką jakość wykończenia, ciekawe sąsiedztwo, a także łatwy dostęp do różnych atrakcji Krakowa, bliskość pracy, szkół, sklepów czy urzędów. Rozwój i rozbudowa miasta idą przecież w parze z rozwojem zawodowym jego mieszkańców, a w związku z tym – z poprawą statusu finansowego i ekspansją potrzeb mieszkaniowych.
Ta eskalacja potrzeb Krakowian zauważalna jest w obrębie wszystkich warstw społecznych. Niezależnie od statusu majątkowego czy wykształcenia większość z nich myśli o zakupie mieszkania, zamianie obecnego na większe, lepsze albo o kupnie lub budowie domu.
Taki stan rzeczy, pomimo zwiększonej podaży, determinuje wciąż wysoką wartość nieruchomości w Krakowie. Ponadto na popyt na rynku pierwotnym wpływ mają także osoby przyjezdne. Kraków, jeśli chodzi o przyrost ludności, znajduje się bowiem w czołówce miast Polski.
Nie ulega wątpliwości, że największy boom na rynku nieruchomości mamy już za sobą. Jest to widoczne w biurach nieruchomości, z których tylko te o dużym doświadczeniu, posiadające bogatą ofertę, są w stanie konkurować o klienta. Odczuły to również biura doradztwa finansowego, z których podobnie tylko te z ugruntowaną pozycją na rynku i fachową obsługą klienta odnajdują się w nowej sytuacji.
Wszystko to powoduje, że obecnie klient może skorzystać z szerokiej gamy ofert biur nieruchomości, a po dokonaniu wyboru upragnionego domu, mieszkania czy apartamentu, posiłkować się wiedzą doradców finansowych w kwestii sfinansowania takowej inwestycji bez obawy, że za pół roku ceny pójdą drastycznie w górę. Nie ma jednak co liczyć na znaczący spadek wartości cen nieruchomości na rynku pierwotnym.