„Klient wziął od nas kartę wozu, kluczyki i miniaturkę auta. Położy pod choinką jako prezent dla żony, ale sfinalizuje transakcję w nowym roku, gdy cena zeszłorocznego modelu będzie niższa” – opowiada „Rzeczpospolitej” Krzysztof Bołtowicz, właściciel salonu Alfa Romeo na warszawskim Ursynowie.
„Ale nowe samochody nadal rzadko są prezentami pod choinkę. Osobiście musi je rejestrować właściciel. Ale na prezenty i na przygotowania do świąt w tym roku przeznaczamy dużo – 21 mld złotych. Z tego około 7,5 mld zł wydamy na same prezenty. Pod choinkami leżeć więc będzie tyle, ile w ciągu roku budżet państwa wydaje na naukę i rozwój oraz jedna czwarta naszego deficytu!” – informuje „Rzeczpospolita”.
„Firmy handlowe liczą, że ich obroty będą w przedświątecznym okresie o 30 proc. większe niż w ubiegłym roku. – W poprzedni weekend w warszawskim centrum handlowym Arkadia było 190 tys. klientów, w ten pewnie będzie podobnie. Wielu Polaków nadal zostawia zakupy na ostatnią chwilę – mówi Karolina Leszczyk z biura prasowego firmy Cefic zarządzającej w Polsce galeriami handlowymi, również Arkadią„ – czytamy dalej.
„W tym roku wydajemy na święta przede wszystkim oszczędności. Łatwiej było nam je zgromadzić, bo wynagrodzenia wzrosły w ciągu roku średnio o 12 proc. Ale część z nas wciąż się zadłuża. 11 proc. Polaków, którzy teraz zdecydowali się na kredyty okolicznościowe, pożyczyło na święta więcej pieniędzy niż w zeszłym roku. – Klienci zadłużają się coraz odważniej. Kredyty są wyższe o 30 proc. Pożyczek na niewielkie sumy ubywa. Także dlatego, że ci, którzy dotąd je zaciągali, przekonują się do używania kart kredytowych” – mówi gazecie Marcin Pawelec z Lukas Banku.
„Co dziewiąty Polak przeżyje święta za pieniądze, jakie zarobił za granicą lub dostał od kogoś, kto tam pracuje. Na tydzień przed świętami bilet tanich linii lotniczych z Dublina do Warszawy (przez Budapeszt) kosztował 500 euro, ponaddwukrotnie drożej niż przed bożonarodzeniowym szczytem. Na przykład samolotami LOT przyleci do kraju o 15 proc. pasażerów więcej niż rok temu„ – podaje „Rzeczpospolita”.
Więcej na temat tegorocznych świątecznych wydatków w dzisiejszym wydaniu „Rzeczpospolitej”, w artykule Aleksandry Fandrejewskiej pt. „Święta bogate jak nigdy”.
M.D.
