Z roku na rok coraz więcej Polaków kupuje ubezpieczenie turystyczne. W tym roku z 4,5 mln osób wybierających się w podróż zagraniczną 3,3 mln wykupi taką polisę – wynika z badania Mondial Assistance. Eksperci podkreślają, że istotne jest dostosowanie ubezpieczenia do rodzaju planowanego wypoczynku. Jak wskazuje analiza Gothaer TU, 90 proc. polis dotyczy wyjazdów rekreacyjnych, a tylko 3 proc. sportów ekstremalnych.
– Świadomość klientów na temat ubezpieczeń turystycznych jest coraz większa. W zależności od tego, gdzie wyjeżdżamy i na jaki wypoczynek, musimy pomyśleć o innej polisie ubezpieczeniowej. Jeżeli wyjeżdżamy z biurem podróży, to mamy instytucję, która myśli o polisie za nas. Jeżeli natomiast wyjeżdżamy indywidualnie, musimy sami zatroszczyć się o to, żeby polisa spełniała wszystkie nasze oczekiwania – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krystyna Papiernik, prezes Śląskiej Izby Turystyki, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej.
Ubezpieczyciele starają się dostosować polisę do naszych potrzeb w zależności od rodzaju aktywności, jaki podejmujemy. Jeżeli jedziemy na urlop i wybieramy bierny wypoczynek, to potrzebujemy innego rodzaju ubezpieczenia niż przy aktywnym spędzaniu czasu.
Analiza Gothaer TU wskazuje, że 80 proc. kupowanych polis dotyczy wyjazdów zagranicznych. 90 proc. klientów ubezpiecza wyjazdy rekreacyjne. 7 proc. polis obejmuje uprawianie sportów wodnych, a 3 proc. – sportów wysokiego ryzyka.
– Polisa ubezpieczeniowa jest jak garnitur szyty na miarę. Dzisiaj możemy właściwie ubezpieczyć wszystko i każde ryzyko związane z naszym wyjazdem – mówi Krystyna Papiernik.
Jak pokazało badanie przeprowadzone przez Mondial Assistance, ponad jedna czwarta osób, które nie planują zakupu polisy, tłumaczy się tym, że ma inne, stosowne zabezpieczenie (inna polisę lub kartę EKUZ). Zdaniem Krystyny Papiernik karta, którą można otrzymać w Narodowym Funduszu Zdrowia, nie zawsze jest wystarczająca. Po pierwsze, nie pokrywa ona kosztów wszystkich zdarzeń i nie wszędzie obowiązuje. Dzięki EKUZ można korzystać z opieki medycznej w krajach Unii Europejskiej oraz w państwach członkowskich EFTA (Islandia, Liechtenstein, Norwegia, Szwajcaria).
– Jeżeli spędzamy wakacje na małej wyspie, gdzie nie ma publicznej służby zdrowia, tylko jest prywatna klinika, to z kartą EKUZ za wszystkie procedury medyczne będziemy musieli zapłacić i dopiero później starać się o zwrot kosztów z Narodowego Funduszu Zdrowia. Pamiętajmy, że jest to proces bardzo długi, a szansa na odzyskanie pieniędzy niewielka– mówi wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej.
Co ważne, każdy kraj ma swoje zasady i kryteria udzielania świadczeń medycznych. Usługi, które w Polsce są podstawowe, w innym kraju mogą być częściowo lub w całości płatne. Karta nie pokrywa np. kosztów transportu chorego do kraju.
Jeśli decydujemy się na zakup polisy ubezpieczeniowej, to nie jest istotne miejsce dokonania transakcji. Możemy ją wykupić bezpośrednio u ubezpieczyciela, w agencji ubezpieczeniowej lub w biurze podróży.
– Cena polisy uzależniona jest przede wszystkim od sumy ubezpieczenia oraz od tego, na jaką kwotę się ubezpieczamy. Drugim bardzo ważnym czynnikiem jest wiek osoby ubezpieczonej. Osoba młoda będzie miała polisę tańszą, natomiast im starsza osoba, tym polisa będzie droższa, dlatego że prawdopodobieństwo zachorowania jest większe. Co ważne, jeżeli chorujemy na choroby przewlekłe, polisa również będzie o wiele droższa – tłumaczy Krystyna Papiernik.
Jak podkreśla, nawet mając najdroższą i najlepszą polisę ubezpieczeniową, trzeba się liczyć z pewnymi wyłączeniami. Ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania, jeśli w momencie wypadku klient był pod wpływem alkoholu bądź środków odurzających. Udział w bójce lub prowadzenie pojazdu bez odpowiednich uprawnień również są okolicznościami wykluczającymi.