„Co ciekawe, tylko w ostatnim kwartale wydatki sięgnęły 580 mln zł wobec 680 mln zł wyłożonych w pierwszych dziewięciu miesiącach. Patrząc na dane z ubiegłych lat, firmy finansowe w końcówce roku zazwyczaj decydują się na intensywniejsze działania marketingowe. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że to właśnie czwarty kwartał przyniósł najwięcej niepewności i negatywnych nastrojów na rynku finansowym […], w bieżącym roku firmy mogą chcieć równie intensywnie reklamować swoje produkty.”, czytamy w „Parkiecie”.
„- W dzisiejszych warunkach niepewności uczestnicy rynku są zagubieni, a instytucje finansowe pewnie to wykorzystają. Szczególnie reklamowane będą zapewne produkty bezpieczne, np. depozyty. Dlatego spodziewałabym się dużych wydatków po stronie banków, które mogą próbować wydrzeć klientów towarzystwom funduszy inwestycyjnych” – mówi gazecie Katarzyna Siwek, kierownik działu analiz w Expanderze.
„W 2007 r. banki na reklamy wydały 728 mln zł wobec 598 mln zł w 2006 r. Największym reklamodawcą okazał się ING Bank Śląski, a za nim kolejno: PKO BP, Euro Bank, BZ WBK, BPH. Grupa pozostałych instytucji finansowych, których przeważającą część stanowią TFI, w ubiegłym roku za reklamy zapłaciła 230 mln zł, podczas gdy w 2006 r. 151 mln zł.”, czytamy dalej.
Więcej szczegółów w „Parkiecie”.